Atak nożownika w Nowym Jorku. Nie żyją cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Nowe informacje

Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, nie żyją, trzy inne zostały ranne w wyniku ataku mężczyzny uzbrojonego w nóż w nowojorskiej dzielnicy Queens. Policja wezwana w niedzielę rano do jednego z domów znalazła tam ciała ofiar. Sprawca został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariuszy.

2023-12-03, 20:25

Atak nożownika w Nowym Jorku. Nie żyją cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Nowe informacje
Co najmniej 4 osoby nie żyją w wyniku ataku nożownika w nowojorskiej dzielnicy Queens. Foto: BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Szef wydziału nowojorskiej policji (NYPD) Jeffrey Maddrey poinformował, że tuż po godzinie 5. rano pewna kobieta zgłosiła, iż jej kuzyn "zabija członka rodziny". Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, spotkali na podjeździe domu mężczyznę niosącego bagaż i zaczęli zadawać mu pytania. Ten niespodziewanie wyjął nóż.

- Dźgnął jednego z funkcjonariuszy w szyję i okolice klatki piersiowej. Drugiego uderzył w głowę - wyjaśnił Maddrey.

Sprawca został postrzelony przez jednego z rannych funkcjonariuszy. Zabrano go do szpitala, gdzie zmarł.

Wśród ofiar są 11-letnia dziewczynka i 12-letni chłopiec

Przed domem policjanci znaleźli 11-letnią dziewczynkę - została zabrana do szpitala, ale nie udało się jej uratować.

REKLAMA

Policjanci nie mogli wejść do domu, ponieważ w środku wybuchł pożar. Prawdopodobnie ogień wzniecił wcześniej zabójca. Lokalna telewizja NY1 podała, że po ugaszeniu pożaru strażacy znaleźli zwłoki trzech osób: 12-letniego chłopca, 44-letniej kobiety i 30-letniego mężczyzny. Ponadto 61-letnia kobieta z poważnymi obrażeniami została zabrana do pobliskiego szpitala.

W opinii policji wszystkie ofiary odniosły rany kłute. Były członkami rodziny podejrzanego, ale ich nazwiska nie zostały jeszcze ujawnione.

Napastnik był krewnym ofiar

Sprawcę zidentyfikowano. Potwierdzono informację, że osoby, które zabił, były członkami jego rodziny.

W przeszłości 38-letni napastnik był aresztowany za próbę uduszenia innych krewnych w dzielnicy Bronx.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR, PAP/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej