Wojna na Ukrainie. Jake Sullivan wzywa Kongres do udzielenia wsparcia Kijowowi

2023-12-05, 03:01

Wojna na Ukrainie. Jake Sullivan wzywa Kongres do udzielenia wsparcia Kijowowi
Doradca prezydenta Bidena: Kongres ma do wyboru, czy dalej wspierać walkę Ukrainy, czy pozwolić Putinowi wygrać. Foto: PAP/EPA/SAMUEL CORUM / POOL

Kongres stoi przed prostym, nieuchronnym wyborem: czy wspierać dalej walkę Ukrainy o wolność, czy pozwolić Putinowi wygrać - oświadczył doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jake Sullivan. Jak dodał, nie ma planu B na dostarczanie pomocy wojskowej Ukrainie bez działania Kongresu.

- Kongres musi zdecydować, czy kontynuować wspieranie walki o wolność na Ukrainie, jako część 50-narodowej koalicji, którą zbudował prezydent (Joe) Biden, czy zignorować lekcje historii i pozwolić Putinowi wygrać. To jest prosty wybór - powiedział Sullivan podczas briefingu w Białym Domu, po raz kolejny apelując do Kongresu o przegłosowanie ponad 60 mld dolarów na pomoc Ukrainie.

Pytany, czy administracja ma plan B, jeśli do tego nie dojdzie, zaprzeczył.

- Kiedy dostarczamy pakiet (...) broni na Ukrainę, broni z zasobów USA, bierzemy potem pieniądze, które Kongres nam daje i kupujemy za to nową broń, by zastąpić to, co daliśmy, tak by to nie miało wpływu na naszą gotowość wojskową (...) Więc jeśli skończą nam się pieniądze, nie będziemy w stanie kontynuować dostarczania broni Ukrainie. Taka jest stawka. Nie ma żadnej magicznej puli pieniędzy - powiedział doradca prezydenta.

Wsparcie dla Ukrainy

Jak zaznaczył, dobra wiadomość jest taka, że większość kongresmenów obydwu partii popiera dalsze wsparcie dla Ukrainy - jeśli tylko odpowiednia ustawa trafi pod głosowanie. Jak dotąd jednak żaden projekt nie został zgłoszony, bo obie partie nie mogą się porozumieć co do zmian w polityce azylowej i imigracyjnej, która ma być częścią szerszego pakietu środków, w którym znajdą się pieniądze na pomoc Ukrainie.

REKLAMA

Sullivan odniósł się w poniedziałek również do ataków sprzymierzonego z Iranem jemeńskiego ruchu Hutich na statki handlowe na Morzu Czerwonym - był to już kolejny taki atak od rozpoczęcia izraelskiej operacji w Gazie. Jak stwierdził, choć to Huti "trzymają palec na spuście", to za ostatecznie odpowiedzialnego za ich działania USA uznają Iran.

Dodał, że USA przygotowują międzynarodową odpowiedź na te działania.

- Uważamy, że to nie jest tylko problem dla Stanów Zjednoczonych. Te statki nie były amerykańskimi statkami. Były z różnych krajów. To jest problem dla całego świata i każdego kraju, który polega na handlu drogą morską - powiedział.

Czytaj także:

dz/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej