Walki na terenie Rosji. Ukraińska grupa dywersyjna w obwodzie biełgorodzkim

W graniczącym z Ukrainą rosyjskim obwodzie biełgorodzkim doszło do potyczki rosyjskiego wojska z niezidentyfikowanym oddziałem walczącym po stronie ukraińskiej - donosi niezależny od Kremla rosyjski portal Meduza, powołując się na władze rosyjskie i inne media niezależne.

2023-12-17, 16:51

Walki na terenie Rosji. Ukraińska grupa dywersyjna w obwodzie biełgorodzkim
Na terenie Rosji doszło do potyczki rosyjskiego wojska z niezidentyfikowanym oddziałem walczącym po stronie ukraińskiej. Foto: Facebook/General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Baza, antykremlowski kanał na komunikatorze Telegram, przekazał, że walki pomiędzy oddziałami rosyjskimi, a "ukraińską grupą dywersyjną" rozgorzały około godz. 11 czasu lokalnego (godz. 13 w Polsce) we wsi Tieriebrieno, położonej przy granicy z Ukrainą. Wieś zamieszkana jest przez około 200 osób; jej mieszkańcy nie zostali ewakuowani, ukryli się w schronach.

Komunikat gubernatora

Informacje te potwierdził gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow.

"Wieś Tieriebrieno w rejonie Krasnojarużskim jest pod ostrzałem Sił Zbrojnych Ukrainy. Według wstępnych informacji, na granicy wsi toczy się walka z użyciem broni palnej. Wszystkie właściwe instytucje panują nad sytuacją" - poinformował gubernator na swoim profilu w Telegramie.

"W kilku wioskach doszło do uszkodzenia linii energetycznych. Służby ratownicze i operacyjne rozpoczną usuwanie skutków po uzgodnieniu z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej" - dodał.

REKLAMA

Nie wiadomo, kto zaatakował

Portal Meduza zauważa, że dotychczas do akcji zbrojnych przeprowadzanych po rosyjskiej stronie pogranicza - w tym w obwodzie biełgododzkim - przyznawały się Rosyjski Korpus Ochotniczy i legion Wolność Rosji, rosyjskie oddziały walczące po stronie Ukrainy.

W sieciach społecznościowych tych formacji nie ma jak dotąd informacji o starciach, do których doszło w niedzielę, nie jest więc jasne, jakie oddziały starły się tam z wojskiem rosyjskim. 

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej