"Po cichu pracuję z izraelskim rządem". Biden o sytuacji na Bliskim Wschodzie
Prezydent USA Joe Biden poinformował, że po cichu pracuję z izraelskim rządem, by ograniczył swoje działania wojenne i wyniósł się z Gazy. Powiedział o tym podczas wyborczego wystąpienia w kościele w Charleston w Karolinie Południowej, w reakcji na zakłócenie jego przemówienia przez propalestyńskich demonstrantów.
2024-01-08, 20:33
- Rozumiem tę pasję. Ale po cichu pracuję z izraelskim rządem, by skłonić go do ograniczenia (działań wojennych) i znaczącego wyniesienia się z Gazy - powiedział Biden chwilę po tym, gdy jego przemówienie do afroamerykańskiej społeczności w Charleston przerwała garstka młodych ludzi krzyczących: "Zawieszenie broni teraz". Dodał, że robi wszystko, co w jego mocy, by to osiągnąć.
Biden przemawiał w poniedziałek w Afrykańskim Kościele Metodystyczno-Episkopalnym Mother Emmanuel w Charleston, gdzie w 2015 r. prawicowy ekstremista Dylan Roof zamordował dziewięć osób. Jego przemówienie dotyczyło głównie rasizmu i dyskryminacji, gospodarki i zagrożenia związanego z kandydaturą Donalda Trumpa; nie odniósł się dalej do sprawy wojny na Bliskim Wschodzie.
Posłuchaj
Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych od tygodni publicznie mówią o potrzebie przejścia do nowej, mniej intensywnej fazy operacji w Strefie Gazy oraz o konieczności większej ochrony cywilów w obliczu tysięcy ofiar cywilnych. Tego mają również dotyczyć rozmowy podczas nadchodzącej wizyty w Izraelu szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena.
REKLAMA
- Amerykańskie media: Waszyngton obawia się, że Netanjahu zaatakuje Liban
- Sytuacja na Bliskim Wschodzie "problemem dla całego świata". Blinken: chcemy zapobiec powstaniu nowych linii frontu
REKLAMA