Stanęła kolej w Niemczech. Scholz ostrzega: prawo do strajku jest ściśle uregulowane
W Niemczech rozpoczął się sześciodniowy protest maszynistów, który sparaliżował ruch kolejowy w całym kraju. Kanclerz Olaf Scholz powiedział, że strajk jest jednym z podstawowych praw obywateli, jednak dodał, że nie jest ono nieograniczone. Utrudnienia czekają nie tylko tysięcy pasażerów, ale też gospodarkę.
2024-01-24, 12:10
Olaf Scholz zaapelował do kolejarzy o "kierowanie się zdrowym rozsądkiem". - Strajk jest prawem zagwarantowanym przez konstytucję. Przysługuje związkowcom w granicach określonych w ustawie. Prowadzenie sporów pracowniczych jest jedną z naszych elementarnych swobód, ale też ściśle uregulowaną - dodał kanclerz.
Maszyniści żądają podwyżki płac w wysokości 555 euro, a także skrócenia czasu pracy o trzy godziny. W ocenie ekspertów sześciodniowy strajk związku zawodowego GDL wyrządza przede wszystkim wiele szkód w obrocie gospodarczym. Wskazują, że dotknięte są nim głównie przewozy jednowagonowe, w których towar odbierany jest bezpośrednio przez klienta.
Posłuchaj
Awaryjny rozkład
Bliższe informacje dotyczące praw pasażerów w Niemczech można uzyskać na internetowej stronie Centrali Konsumenckiej: verbraucherzentrale.de
REKLAMA
IAR/mn
REKLAMA