Amerykańscy żołnierze zabici w Syrii. Trump zapowiada "poważny odwet"

"To był atak ISIS na Stany Zjednoczone i Syrię, w bardzo niebezpiecznym regionie Syrii, który nie jest w pełni przez nich kontrolowany" - napisał na platformie Truth Social prezydent USA Donald Trump.

2025-12-13, 22:01

Amerykańscy żołnierze zabici w Syrii. Trump zapowiada "poważny odwet"
Prezydent USA Donald Trump. Foto: PAP/EPA/Samuel Corum/POOL

Śmierć amerykańskich żołnierzy w Syrii. Trump zapowiada stanowcze kroki

Prezydent USA Donald Trump zapowiada odwet za śmierć trzech amerykańskich żołnierzy w Syrii. "Opłakujemy stratę trzech Wielkich Amerykańskich Patriotów w Syrii, dwóch żołnierzy i jednego cywilnego tłumacza. Modlimy się również za trzech rannych żołnierzy, którzy - jak właśnie potwierdzono - mają się dobrze. To był atak ISIS na Stany Zjednoczone i Syrię, w bardzo niebezpiecznym regionie Syrii, który nie jest w pełni przez nich kontrolowany" - napisał na portalu Truth Social Donald Trump. "Dojdzie do bardzo poważnych represji"- zapowiedział.

Zobacz: Trump odpowiada Polskiemu Radiu. Padło zaskakujące porównanie

"Syria walczy razem z USA"

Trump odniósł się do sprawy także podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami. Jak podkreślił, terroryści Państwa Islamskiego zastawili na siły USA pułapkę, a atak był skierowany również przeciwko syryjskim władzom i że "Syria walczy razem z USA". Dodał, że prezydent kraju Ahmed al-Szara jest zdruzgotany wieściami.

Pentagon podał wcześniej, że siły USA zostały zaatakowane podczas misji "wsparcia trwających operacji antyterrorystycznych przeciwko IS w regionie". Według szefa resortu Pete'a Hegsetha napastnik został zabity przez siły partnerskie USA. "Niech wszyscy wiedzą, że jeśli obierzecie sobie za cel Amerykanów  gdziekolwiek na świecie - spędzicie resztę swojego krótkiego, pełnego strachu życia wiedząc, że Stany Zjednoczone będą was ścigać, znajdą i bezlitośnie zabiją" - napisał na Hegseth w mediach społecznościowych.

Amerykańscy żołnierze zabici w Syrii

W Syrii dwóch amerykańskich żołnierzy i cywilny tłumacz zginęli w zasadzce przygotowanej przez członków tzw. Państwa Islamskiego. Jak poinformował Pentagon, do ataku doszło w Palmyrze w Syrii, gdzie Amerykanie wspierali operacje antyterrorystyczne. Sekretarz obrony Pete Hegseth poinformował, że napastnik został zabity przez siły sojusznicze.

Czytaj także:

Źródła: PAP/Polskie Radio/hjzrmb

Polecane

Wróć do strony głównej