RPA 2010: Wielki finał Holandia - Hiszpania. Liczy się tylko zwycięstwo

Wesley Sneijder fot. East News

Holendrzy dwukrotnie wystąpili w finale MŚ, ale za każdym razem przegrywali z gospodarzami imprezy - w 1974 roku z Niemcami 1:2, a cztery lata później z Argentyną 1:3 po dogrywce. Z kolei Hiszpanie, aktualni czempioni kontynentu, nigdy nie grali o tak wielką stawkę. W 1950 roku zajęli czwarte miejsce.

W mundialach nigdy ze sobą nie rywalizowali, zaś ogólny bilans konfrontacji między tymi zespołami jest remisowy - wygrywały po cztery mecze, a jedno spotkanie zakończyło się nierozstrzygniętym wynikiem. Ich ostatnia, towarzyska potyczka odbyła się w Rotterdamie w 2001 roku. Holendrzy wygrali 1:0.

W drodze do finału Holendrzy zanotowali same zwycięstwa, zresztą podobnie było w eliminacjach do południowoafrykańskiego turnieju. Ich niedzielni przeciwnicy mistrzostwa rozpoczęli od niespodziewanej porażki ze Szwajcarią 0:1, ale już w fazie pucharowej nie stracili żadnego gola.

David Villa (fot. East News)

O ile w ofensywie obydwa zespoły spisują się bardzo dobrze (na czele klasyfikacji najskuteczniejszych, z pięcioma trafieniami, są Hiszpan David Villa i Holender Wesley Sneijder), o tyle w defensywie lepiej radzą sobie gracze w Półwyspu Iberyjskiego. W RPA Iker Casillas przepuścił zaledwie dwa strzały.

Tak dobrze nie spisuje się obrona "Pomarańczowych", kierowana przez 35-letniego Giovanniego van Bronckhorsta. Spotkanie z Hiszpanią będzie jego 106. w ekipie narodowej i jednocześnie ostatnim. Prawdopodobnie nowym kapitanem Oranje zostanie dwa lata młodszy Mark van Bommel, prywatnie... zięć selekcjonera Berta van Marwijka.

Co różni ten zespół od tych z poprzednich lat? W 1998 roku może graliśmy lepiej, ale skończyło się na czwartym miejscu. Teraz jeśli nawet Holandia nie prezentuje w którymś ze spotkań optymalnej formy, to i tak wygrywa lub remisuje. Ale nie przegrywa - powiedział 112-krotny reprezentant Frank de Boer.

RPA 2010 Holandia - fan (fot. East News)

Van Marwijk przyznaje, że Hiszpanie może grają trochę bardziej atrakcyjny futbol, ale i jego ekipa ma swoje walory. Jesteśmy bardzo zdyscyplinowani taktycznie. Każdy wie, że musi pracować dla dobra zespołu. A Hiszpanów się nie obawiamy, nie mają dla nas żadnych sekretów - powiedział trener, z którym np. Euzebiusz Smolarek współpracował w Feyenoordzie Rotterdam i Borussii Dortmund.

Hiszpański szkoleniowiec Vicente del Bosque jest konsekwenty i większości stawia na piłkarzy, którzy dwa lata temu triumfowali w ME. W sześciu meczach tegorocznego mundialu wytworzyła się grupa podstawowych zawodników, dlatego nie należy spodziewać się wielkich zmian w składzie - zapowiada. Prawdopodobnie na ławce rezerwowych mecz rozpocznie Fernando Torres, a zamiast niego w ataku wystąpi od pierwszej minuty Pedro Rodriguez.

RPA 2010 Hiszpania - fani (fot. East News)

Choć wszyscy kibice mają nadzieję obejrzeć wielkie piłkarskie widowisko, to niekoniecznie ich oczekiwania mogą być zaspokojone.

Wolę abyśmy zaprezentowali brzydki, nieefektowny futbol i zwyciężyli, niż przegrali po pięknej grze - powiedział pomocnik dwukrotnych wicemistrzów świata Arjen Robben.

Ten mecz może także wyłonić zwycięzcę klasyfikacji najlepszych strzelców. Po pięć trafień mają na koncie Hiszpan David Villa i Holender Wesley Sneijder.

Jedno jest pewne. Po raz pierwszy w historii mundial rozgrywany poza Europą wygra drużyna ze Starego Kontynentu.

Johannesburg: Holandia - Hiszpania (finał)

niedziela, 11 lipca, godz. 20.30

przewidywane składy:

Holandia: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, John Heitinga, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst - Dirk Kuyt, Mark van Bommel, Wesley Sneijder, Nigel de Jong, Arjen Robben - Robin van Persie.

Hiszpania: Iker Casillas - Sergio Ramos, Gerard Pique, Carles Puyol, Joan Capdevila - Xabi Alonso, Xavi, Sergio Busquets, Andres Iniesta - Pedro Rodriguez, David Villa.

sędzia: Howard Webb (Anglia).



man