Dzień czarnego kota

2007-11-17, 22:19

Dzień czarnego kota

O pełnym sukcesie mówią organizatorzy "Dnia czarnego kota", który odbył się we Włoszech. Celem inicjatywy była walka z przesądem, że czarne koty wróżą nieuchronne nieszczęście.

O pełnym sukcesie mówią organizatorzy "Dnia czarnego kota", który odbył się we Włoszech. Celem inicjatywy była walka z przesądem, że czarne koty wróżą nieuchronne nieszczęście.

Dzień czarnego kota świętowany był w dwustu miastach Włoch, od Sycylii po Alpy. Wszędzie tam zaadoptowano łącznie 1200 tych zwierząt. Bezpańskie koty dostały mnóstwo jedzenia. Odwiedzili je również ich krewniacy, którzy mają właścicieli. W Rzymie spotkano się w pobliżu rzymskiego Grobowca Cestiusza, gdzie istnieje największa w stolicy kolonia dzikich kotów.

Hasło Dnia brzmiało "Gatto nero, amico vero", czyli "Czarny kot to prawdziwy przyjaciel". Przesąd, że jest inaczej, pokutuje wciąż we Włoszech. Dowodem na to jest fakt, że ginie tu każdego roku 60 tysięcy kotów, zabijanych beztrosko przez zabobonnych ludzi bądź przez satanistów, wykorzystujących je do swych rytuałów.

Polecane

Wróć do strony głównej