Sportowa podróż dookoła świata
Założenie było takie, że będą to roczne wakacje, które sfinansujemy z naszych oszczędności. W planie była podróż dookoła świata, jednak gdy po ośmiu miesiącach nadal byliśmy w Azji zrozumieliśmy, że jeśli chcemy w każdym z miejsc coś zobaczyć, czegoś doświadczyć i poznać ludzi, to musimy wydłużyć projekt. Hanna Bora i Jacek Śledziński, autorzy bloga "Śledź nas" od 3 lat są w podróży dookoła świata.
2019-03-09, 10:00
Podróż szlakiem lokalnych aktywności sportowych
"Ja przez lata zajmowałem się marketingiem sportowym i naturalne było, że ten temat będzie nas interesował w krajach, które odwiedzimy. Zaczynaliśmy od muay thai w Azji, lucha libre w Meksyku , futbolu australijskiego na Antypodach. Staraliśmy się w każdym zakątku świata pójść na trening, porozmawiać z zawodnikami i trenerami. Taki sposób poznawania lokalnej kultury jest ciekawym doświadczeniem i poszerza horyzonty, jednak podtrzymuję, że najlepszą dyscypliną jest futbol amerykański czyli dyscyplina z której się wywodzę" - mówi ze śmiechem Jacek Śledziński
Nurkowanie na wyspie Utila w Hondurasie
Kariera w podróży
"Gdy zdecydowaliśmy się na przedłużenie naszych rocznych wakacji zaczęliśmy łączyć podróżowanie z pracą. Zajęliśmy się działaniami związanymi z marketingiem podróży nawiązując współpracę z różnymi markami. Produkujemy również filmy podróżnicze dla agencji turystycznych, dla hoteli, firm zainteresowanych taką tematyką. Tu w Ameryce Południowej współpracujemy z wieloma biurami podróży, tworzymy dla nich materiały video i wspieramy marketingowo" - mówi Jacek.
REKLAMA
Na treningu najpopularniejszej drużyny futbolu australijskiego Sydney Swans W ciągu trzech lat odwiedzili 30 krajów, zdobyli sześciotysięcznik, nauczyli się nurkować, pływali z delfinami, jeździli motocyklem po Pustyni Gobi i chodzili przez kilka tygodni po Himalajach. Mimo, że brzmi to jak fragment wysokobudżetowego filmu przygodowego, to twierdzą, że ich największym osiągnięciem jest to, że wytrzymują ze sobą 24 godziny na dobę i z uśmiechem wyczekują kolejnych przygód.
Na szczycie wulkanu San Francisco (6018m) na granicy Chile z Argentyną
Z miłości do gór
"Udało nam się spełnić marzenie, stanęliśmy na szczycie szesciotysięcznika. Góry pojawiają się bardzo często podczas naszej podróży. W Peru zorganizowaliśmy parę kilkudniowych wypraw z namiotem. Kochamy góry, uważamy, że jest to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. Wystarczy wybrać trasę i ruszyć przed siebie. Nie wymaga to przygotowań czy dużych nakładów finansowych. Piękne widoki, uczucie wolności i możliwość spotkania lokalnej ludności, która nie ma styczności ze współczesnym światem. W Boliwii z wielkim zainteresowaniem obserowaliśmy Cholita Climbers czyli kobiety wspinające się w tradycyjnych, kolorowych spódnicach, apaszkach i kapeluszach" - opowiada Hanna Bora
Urlop od podróży dookoła świat planują w...Polsce, nad morzem. Pierwszy przystanek w Gdyni, gdzie chcą poczuć klimat polskich wakacji, spotkać znajomych i rodzinę. Odpocząć przez chwilę od życia w drodze.
REKLAMA
Na rajskiej plaży w Kostaryce Gap Year coraz popularniejszym trendem
Podróżowanie może być stylem życia, ale może być też pomysłem na złapanie dystansu, spojrzenie na własne życie z innej perspektywy. Okazuje się, że tak zwany Gap Year jest coraz popularniejszy w naszym kraju. Jak wskazują dane Education First w ciągu ostatnich 3 lat liczba decydujących się na tzw. gap year wzrosła aż o 15%. Wciąż jesteśmy jednak znacznie mniej otwarci na tego typu przerwy niż rówieśnicy z Europy Zachodniej. A szkoda, bo jak pokazują badania – w przypadku 84% studentów wyjazd na gap year pozytywnie wpłynął na rozwój kariery, a 73% z nich było lepiej przygotowanych do podjęcia dalszej nauki.
Karina Terzoni
REKLAMA