Jak rozładować korki na chodnikach
Z pomysłem oddzielenia snujących się z wolna turystów i amatorów zakupów od spieszących się w określonym celu Londyńczyków wyszła dyrekcja New West End Company - zarządu całej dzielnicy handlu i rozrywki.
2010-07-27, 15:59
Na jednej z najbardziej ruchliwych arterii handlowych świata, londyńskiej Oxford Street, planuje się wprowadzenie pasm szybkiego ruchu - dla pieszych.
Miałoby to rozładować korki na chodnikach, które są jeszcze większe niż na jezdni.
Z pomysłem oddzielenia snujących się z wolna turystów i amatorów zakupów od spieszących się w określonym celu Londyńczyków wyszła dyrekcja New West End Company - zarządu całej dzielnicy handlu i rozrywki. Oxford Street to wiecznie zakorkowana wąska ulica, na której ograniczono już ruch samochodowy - wpuszczając tylko autobusy, taksówki i pojazdy dostawcze.
Tej wiosny, aby ułatwić z kolei ruch pieszych, na skrzyżowaniu Oxford Circus wprowadzono przejścia przez jezdnię po przekątnej. Ruch pieszych na Oxford Street posuwa się jednak nadal w ślimaczym tempie i Londyńczycy z ulgą powitaliby jakiekolwiek usprawnienie. Wielu wyraża jednak wątpliwość, czy wystarczy wymalować na chodniku białą linię - no bo jak egzekwować jej przestrzeganie. Postulowany od lat bardziej radykalny pomysł przekształcenia Oxford Street w deptak jest niewykonalny, gdyż w promieniu kilkuset metrów nie ma drugiej tak długiej przelotowej ulicy.
rr
REKLAMA
REKLAMA