Twarde stanowisko Brukseli w sprawie Ukrainy: żadnych targów!

2013-12-11, 14:46

Twarde stanowisko Brukseli w sprawie Ukrainy: żadnych targów!

Dobrobyt i przyszłość Ukrainy nie powinna być przedmiotem przetargu, w którym ten kto zaoferuje więcej, dostanie nagrodę - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej Olivier Bailly.

Według niego, umowa stowarzyszeniowa jest dobra dla Ukrainy i nie powinna być przedmiotem targów. Premier ukraińskiego rządu Mykoła Azarow twierdzi, że Kijów potrzebuje 20 mld euro rekompensaty.
- Nie będziemy komentować tych liczb - powiedział krótko Bailly.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Zdementował też informacje, jakoby w środę w Brukseli miało odbyć się spotkanie między przedstawicielami UE a ukraińską delegacją na czele z wicepremierem Serhijem Arbuzowem. Jak przypomniał, od wtorku w Kijowie przebywa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton , która na środowe popołudnie zaplanowała drugą rozmowę z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
- Główna dyskusja odbywa się w Kijowie na najwyższym politycznym szczeblu - powiedział Bailly.
Podkreślił też, że Ashton jest "bardzo rozczarowana" tym, iż zeszłej nocy doszło do użycia siły przeciwko demonstrantom w Kijowie . - Dialog ze społeczeństwem obywatelskim i używanie argumentów zawsze jest lepsze niż użycie siły - powiedział Bailly, cytując oświadczenie Ashton.

Próba oczyszczenia Majdanu: relacja 10/11 grudnia >>>

21 listopada rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do podpisania umowy. Doprowadziło to do fali protestów.
W środę premier Azarow oświadczył, że władze Ukrainy także są za szybkim podpisaniem umowy z UE, ale chcą "stworzyć warunki, w których straty dla gospodarki Ukrainy można zminimalizować". Dodał, że wysokość pomocy oszacowano w przybliżeniu na 20 miliardów euro.
Sytuacja na Ukrainie ma być jednym z głównych tematów szczytu Unii Europejskiej w przyszłym tygodniu w Brukseli. Wniosek w tej sprawie zgłosił premier Donald Tusk.

(źródło: TVN24/x-news)

W środę rano o wydarzeniach w Kijowie dyskutował też Parlament Europejski w trakcie debaty, poświęconej przygotowaniom do przyszłotygodniowego szczytu UE (19-20 grudnia). - Europejskie zasady i wartości muszą być poszanowane, co szczególnie dotyczy teraz władz Ukrainy. Po tym, co wydarzyło się minionej nocy musimy powtórzyć, że przemoc nigdy nie jest właściwą odpowiedzią - powiedział komisarz Unii ds. relacji międzyinstytucjonalnych Marosz Szefczovicz.
Zdaniem szefa komisji spraw zagranicznych w PE, niemieckiego chadeka Elmara Broka nocne wydarzenia na Euromajdanie świadczą o tym, że inicjatywa szefowej unijnej dyplomacji nic nie dała, a "żelazna kurtyna zapada ponownie" . - Rosyjska presja pozbawia naród ukraiński wolności decydowania o sobie samym. To jest związane też z tym, że UE nie ma wspólnej polityki wobec Rosji - ocenił Brok.
W nocy z wtorku na środę wojska wewnętrzne MSW Ukrainy i oddziały specjalne milicji Berkut podjęły próbę przejęcia kontroli nad Majdanem Niepodległości w Kijowie, gdzie trzeci tydzień trwają protesty zwolenników integracji z UE. Czterogodzinny atak na Majdan zakończył się wycofaniem milicji.

PAP/asop

Polecane

Wróć do strony głównej