USA: chciał zdetonować na lotnisku samochód-pułapkę

Aresztowany według władz nie ma powiązań z żadną grupą ekstremistyczną, jednak celem zamachu było wsparcie Al-Kaidy. Sprawca nie ukrywał fascynacji tą organizacją terrorystyczną.

2013-12-14, 07:39

USA: chciał zdetonować na lotnisku samochód-pułapkę
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: garageino/sxc.hu/cc

Amerykańska policja poinformowała o zatrzymaniu w piątek mężczyzny, który planował na lotnisku w Wichita w stanie Kansas (w centrum USA) zdetonować samochód-pułapkę.

58-letni Terry Lee Loewen pracował w porcie lotniczym jako technik. Zatrzymano go o świcie, gdy próbował wjechać na płytę lotniska pojazdem przypuszczalnie wypełnionym groźnym materiałem wybuchowym. Później podano, że środki w samochodzie były obojętne chemicznie i nikomu nie groziło niebezpieczeństwo.

Przewidywał, że zginie w ataku?

Śledztwo trwało około sześciu miesięcy. Służby wpadły na jego trop, gdy wyraził w internecie chęć uczestnictwa w "dżihadzie" przeciw Stanom Zjednoczonym. W tym czasie sprawca dokładnie studiował plany lotniska, analizował rozkład lotów i przygotował zamach. Przewidywał, że zginie w ataku.

Według akt sprawy działał w pojedynkę. Jedynymi osobami, z którymi dzielił się swoimi planami, byli działający icognito tajni agenci Federalnego Biura Śledczego (FBI), o czym Loewen nie wiedział.

REKLAMA

- W trwającej wojnie z terroryzmem dziś wygrali ci dobrzy - skomentował gubernator stanu Kansas, Sam Brownback.

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>

PAP,kh

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej