USA: zaginął 20-latek. Odnalazł się dzięki... zdjęciu w gazecie

Zaniepokojeni rodzice zaginionego mężczyzny zaalarmowali policję, a ta zawiadomiła lokalne media. Jednak nikt nie miał pojęcia, gdzie jest 20-latek.
Rodzina zaginionego utworzyła więc specjalny profil w serwisie społecznościowym Facebook, który miał pomóc w odnalezieniu 20-latka. Właśnie w komentarzach na tym profilu ktoś napisał w niedzielę rano, że widział zdjęcie Nicholasa w... gazecie "USA Today". Zdjęcie zrobione przed Kapitolem w Waszyngtonie pokazywało bezdomnych ogrzewających się powietrzem z podziemnego systemu rur ciepłowniczych.
Matka Nicholasa natychmiast zadzwoniła do redakcji gazety. Ta z kolei skontaktowała się z autorką zdjęcia. Jacquelyn Martin z agencji Associated Press, która dokumentowała falę silnych mrozów, która przetacza się przez Stany Zjednoczone, od razu przypomniała sobie 20-latka. - Zdziwiłam się, że jest taki młody. Przestawiłam się, a on powiedział, że ma na imię Nick - relacjonowała w rozmowie z gazetą.

Nicholasa Simmonsa odnaleźli policjanci, którzy pojechali na miejsce, gdzie została wykonana fotografia. Zabrali 20-latka do szpitala. Nie jest jasne, z jakich powodów mężczyzna wyszedł z domu w Nowy Rok, w każdym razie rodzina uznała jego odnalezienie za "prawdziwy cud".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk