Janukowycz: zrobię wszystko, żeby powstrzymać przemoc
Prezydent Ukrainy zapowiada wprowadzenie zmian do antydemokratycznych ustaw i zmiany w rządzie.
2014-01-24, 17:27
Posłuchaj
Wiktor Janukowycz zapewnił o tym na spotkaniu z Radą Kościołów i Organizacji Religijnych. Przełomowym ma być przyszły tydzień, kiedy to odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie parlamentu.
Prezydent powiedział, że do uchwalonych w zeszłym tygodniu ustaw ograniczających wolności obywatelskie, między innymi słowa i zebrań, mają zostać wprowadzone zmiany, będą także zmiany kadrowe w rządzie Mykoły Azarowa. Wiktor Janukowycz obiecał ponadto, że ogłosi amnestię dla osób zatrzymanych w czasie niedawnych rozruchów. Nie obejmie ona tylko tych, którzy popełnili ciężkie przestępstwa.
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
Opozycja domaga się dymisji całego rządu, ale sugeruje, że chodzi przede wszystkim o ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenkę, który - zdaniem oponentów władz - odpowiada za agresywne działania milicji i żołnierzy wojsk wewnętrznych. Tylko w tym tygodniu zostało rannych kilkaset osób, a co najmniej cztery zostały zastrzelone w czasie starć przez nieznanych sprawców.
REKLAMA
Wiktor Janukowycz miał też powiedzieć, że zrobi wszystko, aby powstrzymać przemoc. - A jak nie wyjdzie po dobroci, to zastosujemy wszystkie metody przewidziane prawem - dodał. Niedawno rząd pozwolił siłom porządkowym na używanie silniejszych granatów hukowych, gazowych i świetlnych, a także na wykorzystywanie armatek wodnych w temperaturach niższych niż 0 stopni.
"Stan wyjątkowy nie wchodzi w grę"
Na zaplanowanym na wtorek specjalnym posiedzeniu parlamentu Ukrainy deputowani nie będą omawiać wprowadzenia stanu wyjątkowego - zapewnił przewodniczący Rady Najwyższej Wołodymyr Rybak.
- Na posiedzeniu tym będziemy zajmowali się tylko jedną kwestią: obecną sytuacją w kraju. Będziemy myśleć o sposobach rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie drogą pokojową - oświadczył w rozmowie z parlamentarną stacją telewizyjną "Rada".
Specjalne posiedzenie Rady Najwyższej Rybak zwołuje na wtorek na polecenie prezydenta Wiktora Janukowycza. Deputowani mają rozpatrzyć dymisję rządu oraz anulowanie przyjętych niedawno i krytykowanych jako niedemokratyczne ustaw, czego domaga się opozycja.
REKLAMA
Premier Ukrainy Mykoła Azarow, który był w czwartek w Davos na Światowym Forum Gospodarczym, oceniał, że sytuacja w jego kraju nie wymaga na razie wprowadzenia stanu wyjątkowego.
(źródło: CNN/x-news)
Pogłoski na temat stanu wyjątkowego, który zamierzają wprowadzić władze, pojawiły się po apelach lokalnych władz we wschodniej części kraju, które wzywają prezydenta Janukowycza do zaprowadzenia porządku w państwie.
REKLAMA
Zaufany człowiek Janukowycza
W piątek ogłoszono, że nowym szefem administracji prezydenckiej został dotychczasowy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Klujew. To właśnie on oskarżany jest przez opozycję o wydanie 30 listopada rozkazu rozpędzenia demonstracji na Majdanie Niepodległości. Klujew wywodzi się z Doniecka, w przeszłości kierował parlamentarnymi kampaniami wyborczymi prezydenckiej Partii Regionów oraz kampanią prezydencką Janukowycza w 2010 roku. Jest zaliczany do najbogatszych obywateli Ukrainy.
W Rosji doradca prezydenta Władimira Putina Jurij Uszakow zapewnił, że kraj ten nie miesza się w wydarzenia na Ukrainie. Moskwa utrzymuje kontakty z wysokimi rangą przedstawicielami władz w Kijowie - dodał.
W Polsce Sejm przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie Ukrainy. Zawiera ona zapis o możliwych sankcjach personalnych wobec osób odpowiedzialnych za użycie siły - w razie kontynuowania polityki przemocy, a także wezwanie do zaprzestania rozlewu krwi.
W nocy z czwartku na piątek, po późno zakończonych czwartkowych rozmowach opozycji z Janukowyczem jej liderzy powiedzieli, że są szanse na powstrzymanie rozlewu krwi. Szef partii UDAR Witalij Kliczko przekazał, że Janukowycz obiecał uwolnienie w ciągu trzech dni wszystkich zatrzymanych podczas zamieszek.
Ofiary śmiertelne w Kijowie
Sytuacja na Ukrainie, gdzie od dwóch miesięcy trwają antyrządowe protesty, zaostrzyła się w środę. Opozycja i lekarze poinformowali tego dnia o pięciu ofiarach śmiertelnych starć z milicją w Kijowie. Po tych doniesieniach zachodni politycy zaprotestowali przeciwko użyciu siły na Ukrainie i wezwali do pokojowego rozwiązania konfliktu.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
"Na Ukrainie trwa zbrodnia przeciwko ludzkości". List Jurija Andruchowycza >>>
REKLAMA
IAR, PAP/to
REKLAMA