Zamach w Bostonie. Prokurator: kara śmierci dla Carnajewa!
2014-01-31, 08:40
Amerykański rząd będzie przed sądem domagać się kary śmieci dla Dżochara Carnajewa. Instrukcje w tej sprawie wydał prokurator generalny USA Eric Holder.
Posłuchaj
20-latek jest oskarżony o dokonanie 15 kwietnia wraz ze swym starszym bratem Tamerlanem zamachu bombowego na mecie maratonu bostońskiego. W wyniku eksplozji dwóch bomb domowej roboty, wykonanych z szybkowarów wypełnionych stalowymi kulkami z łożysk i gwoździami, zginęły trzy osoby, w tym ośmioletni chłopiec, a ponad 260 zostało rannych. Czwartą ofiarą śmiertelną był policjant zastrzelony na terenie kampusu Instytutu Technologicznego Massachusetts (MIT) podczas policyjnej obławy na domniemanych sprawców.
Zamach w Bostonie - czytaj więcej >>>
Dżochar Carnajew został zatrzymany cztery dni po zamachu. 20-latek trafił do szpitala w Bostonie. Początkowo przyznał się do podłożenia ładunków wybuchowych, później przed sądem zmienił jednak zeznania. Obaj bracia, pochodzący z Czeczenii, mieszkali od 10 lat legalnie w USA.
17 z 30 przestępstw, o które oskarżony jest Dżochar Carnajew może podlegać karze śmierci. Rząd USA miał jednak możliwość żądania dożywocia. Ostatecznie prokurator generalny Eric Holder wydał swoim podwładnym instrukcje, by domagali się przed sądem najwyższego wymiaru kary. - Charakter przestępstwa i szkody jakie zostały wyrządzone uzasadniają tę decyzję - wyjaśnił Holder.
Daty procesu jeszcze nie wyznaczono. Będzie on się jednak toczył na podstawie prawa federalnego, które dopuszcza karę śmierci, bowiem stan Massachusetts, gdzie doszło do zamachów, zrezygnował z niej w 1982 roku.
IAR/PAP/aj/bk