Wykoleił się pociąg we francuskich Alpach. 2 osoby nie żyją
Dwie osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych w sobotę przed południem, gdy wykoleił się pociąg turystyczny w departamencie Alpy Górnej Prowansji na południowym wschodzie Francji.
2014-02-08, 19:33
Pociąg jechał z Nicei do Dignes-les-Bains, odległej o 150 km stolicy departamentu, kiedy z góry zbocza stoczył się głaz, uderzając w bok wagonu. Podróżowało nim około 30 pasażerów.
- Skała wielkości samochodu odłupała się w górze zbocza i uderzyła w pierwszy wagon - powiedział Jean Ballester, mer niedalekiego miasta Annot.
Media pokazują zdjęcia, na których widać zwisający w dół zaśnieżonego i zadrzewionego zbocza jeden z wagonów. Drugi wagon jest silnie przechylony w bok.
Na miejsce katastrofy wysłano śmigłowce.
Francuski minister spraw wewnętrznych Manuel Vals potwierdził, że dwie osoby zginęły, a dziewięć jest rannych.
Jedna z ofiar to Rosjanka, a drugą jest mieszkaniec regionu.
Według przedstawiciela regionalnych władz ds. transportu Jean-Yves Petita trasa, którą jechał pociąg, uważana jest za bezpieczną nawet zimą, choć regularnie dochodzi tam do obrywania się luźnych brył skalnych.
12 lipca 2013 roku w wyniku wykolejenia się pociągu w regionie paryskim zginęło siedem osób, a wiele zostało rannych. W styczniu biuro zajmujące się dochodzeniami w sprawie transportu lądowego uznało, że doszło do zaniedbań ze strony francuskich kolei.
REKLAMA