"Śmierć Trynkiewiczowi". Śledczy sprawdzą stronę w internecie
Piotrkowska prokuratura prowadzi dochodzenie ws. publicznego nawoływania do zabójstwa Mariusza Trynkiewcza na portalu społecznościowym. Grozi za to kara do 3 lat więzienia.
2014-02-10, 13:27
Posłuchaj
Jak powiedział rzecznikjprokuratury Sławomir Mamrot kilka tygodni temu na Facebooku pojawiała się strona o nazwie "Śmierć Mariuszowi Trynkiewiczowi". Po kilku dniach zniknęła. Jednak prokuratorzy zrobili zdjęcia strony i wydruk komentarzy. Śledczy wystąpili też o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej, bo portal ma swoją siedzibę za granicą.
Według poniedziałkowego "Dziennika Łódzkiego" w ciągu kilku dni stronę zdążyło polubić blisko trzy tysiące osób. Inne media podawały, że można na niej było znaleźć m.in. zdjęcie Trynkiewicza ze słowem "Śmierć" lub zdjęcie nabojów z napisem "Tabletki na pedofilię natychmiastowego działania".
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz mówił o poważnych przesłankach wskazujących, że życie Trynkiewicza może być zagrożone. Pod adresem mężczyzny pada wiele pogróżek, powstała też strona internetowa nawołująca do zabicia go - powiedział minister. Podkreślił, że sygnały te należy traktować poważnie, dlatego - jeśli mężczyzna wyjdzie na wolność - funkcjonariusze policji będą się skupiać na ochronie Trynkiewicza, i ochronie przed Trynkiewczem. - Policja jest przygotowana na obydwie ewentualności - zaznaczył.
REKLAMA
Trynkiewicz to pedofil skazany w 1989 r. na śmierć za zabójstwo czterech chłopców. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono mu ją na 25 lat więzienia (w kodeksie karnym nie było wówczas dożywocia). Kara kończy mu się 11 lutego.
Posiedzenie w sprawie Mariusza Trynkiewicza zostało odroczone do 3 marca. Obrona chce przesłuchania dodatkowych świadków. To oznacza, że gwałciciel i zabójca czterech chłopców, we wtorek prawdopodobnie wyjdzie na wolność.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
to
REKLAMA