Unijni politycy potępiają przemoc na Ukrainie i wzywają do rozmów

2014-02-18, 17:16

Unijni politycy potępiają przemoc na Ukrainie i wzywają do rozmów
Krwawe starcia w Kijowie miedzy milicją a demonstrantami . Foto: PAP/EPA/ALEXEY FURMAN

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wezwała władze na Ukrainie, by zażegnały kryzys.

Posłuchaj

Ashton potępia przemoc na Ukrainie. Z Brukseli Beata Płomecka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W specjalnym oświadczeniu Ashton napisała, że jest głęboko zaniepokojona eskalacją przemocy w Kijowie. - Polityczne decyzje powinny zapaść w parlamencie - podkreśliła.

Rozwiązaniem kryzysowej sytuacji - jak uważa szefowa unijnej dyplomacji - powinno być utworzenie nowego rządu, reformy konstytucyjne, przygotowanie do uczciwych i demokratycznych wyborów prezydenckich. Oświadczenie Catherine Ashton kończy się stwierdzeniem, że Unia Europejska jest gotowa pomóc Ukrainie w tym procesie.

Nie ma natomiast słowa o groźbach sankcji pod adresem władz w Kijowie za stosowaną przemoc. Jeszcze kilka tygodni temu w Brukseli mówiło się o sankcjach, ale nie było poparcia dla nich wtedy jednomyślności wśród państw członkowskich.

Premier Donald Tusk z niepokojem śledzi doniesienia z Kijowa. Podczas konferencji, po posiedzeniu rządu, premier powiedział, że stanowisko polski jest jednoznaczne - nadal będziemy działać na rzecz budowy porozumienia na Ukrainie - zapewnił premier.

 

Donald Tusk o sytuacji na Ukrainie. TVN24/x-news.

Szef rządu uważa, że w konflikcie w tym kraju obydwie strony ponoszą odpowiedzialność za ponowne zaostrzenie sytuacji - prezydent Janukowycz, ponieważ ogłoszona przez niego amnestia okazała się połowiczna. Ludzie co prawda wyszli z więzień, ale nadal prowadzone są przeciwko nim postępowania karne. Z drugiej strony opozycja odpowiada za próbę szturmu na siedzibę Partii Regionów. Premier powiedział, że sprawa ewentualnych sankcji wobec ukraińskich władz jest do rozważenia, ale muszą one być rzeczywiście bardzo dotkliwe. Jest to jednak dla Europy ostateczny argument, przekonywał Donald Tusk. Dlatego Polska stoi na stanowisku, że najpierw trzeba wyczerpać wszystkie możliwości ustabilizowania sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów.

O sytuacji na Ukrainie - czytaj tu>>>

Także niemiecki MSZ zaapelował do Ukraińców o zaprzestanie przemocy. W telefonicznej rozmowie ze swoim odpowiednikiem szef niemieckiej dyplomacji Walter Steinmaier wezwał do poszukiwania politycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. - Powrót do przemocy nie jest sposobem, by osiągnąć porozumienie dla przyszłości kraju, powiedział w rozmowie z Leonidem Kozharą. Według Steinmeiera zarówno władze w Kijowie, jak i opozycja muszą usiąść do rozmów i znaleźć polityczne rozwiązanie sytuacji w kraju.

Kanclerz Angela Merkel w poniedziałek spotkała się z dwoma przywódcami ukraińskiej opozycji: Witalijem Kliczką oraz Arsenijem Jaceniukiem.

Rosja: winna jest Unia Europejska

Tymczasem Rosja oskarża Unię Europejską o zaostrzanie konfliktu na Ukrainie. - Obecne wydarzenia są rezultatem polityki pobłażania ze strony tych polityków zachodnich, którzy od samego początku kryzysu przymykają oczy na agresywne działania radykalnych sił na Ukrainie i tym samym zachęcają je do eskalacji i do prowokacji wobec legalnych władz - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.

Wielokrotnie, w podobnym tonie wypowiadał się szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Na początku lutego kremlowski doradca Siergiej Głaziew oskarżył USA o finansowanie i szkolenie bojówek nacjonalistycznych na Ukrainie. Rosyjscy komentatorzy nie wykluczają, że po zakończeniu zimowych Igrzysk Olimpijskich, Moskwa spróbuje bezpośrednio ingerować w sytuację na Ukrainie.

mc

''

Polecane

Wróć do strony głównej