Premier Ukrainy: nie oddamy ani centymetra swojej ziemi Rosji

- To jest nasza ziemia. Za tę ziemię krew przelali nasi ojcowie i dziadkowie - oświadczył Arsenij Jaceniuk. - Niech Rosja i jej prezydent to wiedzą - dodał.

2014-03-09, 14:28

Premier Ukrainy: nie oddamy ani centymetra swojej ziemi Rosji

Posłuchaj

Arsenij Jaceniuk: to jest nasza ziemia. Za tę ziemię krew przelali nasi ojcowie i dziadkowie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rosyjskie wojska okupują od końca lutego należący do Ukrainy Krym. Jaceniuk powiedział, że ukraińską odpowiedzią na działania Rosji "będzie jedność, wiara w swoje siły i przekonanie, że idziemy właściwą drogą".
Poinformował, że w przyszłym tygodniu udaje się do Stanów Zjednoczonych na rozmowy o uregulowaniu konfliktu z Rosją. W środę spotka się z prezydentem Barackiem Obamą. Wyraził nadzieję, że państwa, które podpisały w 1994 roku Memorandum Budapeszteńskie, gwarantujące suwerenność Ukrainy, uczynią wszystko dla zachowania jej jedności terytorialnej.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Zapowiedział też pomoc materialną dla ukraińskich żołnierzy broniących jednostek wojskowych na Krymie. - Rząd wydzieli 125 mln hrywien (ok. 39,8 mln złotych) na jednorazową pomoc dla wojskowych, którzy dziś bronią swego państwa na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu - zadeklarował.
x-news.pl, TVN24
Sytuacja na Krymie
W niedzielę wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad posterunkiem straży granicznej na zachodzie półwyspu. Do zdarzenia doszło nad ranem w bazie Czernomorskoje. W środku budynku Rosjanie zatrzymali 30 osób. To kolejne tego typu zdarzenie.
Jak powiedział rzecznik ukraińskiej służby granicznej, Ołeh Slobodjan, siły rosyjskie opanowały już 13 ukraińskich posterunków na Krymie. Wśród nich są m.in. dyrekcja straży granicznej Morza Azowskiego oraz jednostki w Sewastopolu, Symferopolu, Kerczu, Szczołkinie, Eupatorii i Teodozji. Ukraińscy żołnierze są uwięzieni w wielu bazach.
x-news.pl, atr.ua
Tymczasem jak donosi rosyjska "Nowaja Gazieta", na północnej granicy Krymu Rosjanie zaczęli tworzyć pola minowe. Wcześniej świadkowie cytowani przez rosyjskie i ukraińskie media informowali, że także w południowym obwodzie chersońskim Rosjanie zaminowali pola i przygotowują się do wkopywania słupów granicznych.
Trwające do dziś protesty na Ukrainie wybuchły w listopadzie 2013 roku, gdy rząd Mykoły Azarowa [podał się do dymisji] wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej