Nowy szef NATO. "Nie najgorszy wariant dla Moskwy"
Wybór Jensa Stoltenberga na stanowisko nowego sekretarza generalnego NATO nie jest najgorszym wariantem dla Moskwy - pisze rosyjski dziennik "Kommiersant".
2014-03-29, 10:41
Posłuchaj
Jak pisze gazeta, Moskwa spodziewała się, że na czele Paktu Północnoatlantyckiego stanie były szef włoskiego MSZ Franco Frattini, który niedawno został nagrodzony rosyjskim Orderem Przyjaźni.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Jak zauważa Dmitrij Daniłow z Rosyjskiej Akademii Nauk wybór Jensa Stoltenberga też nie jest najgorszym wariantem. - W warunkach kryzysu w relacjach między Rosją i NATO nie można było wykluczyć, że na czele Sojuszu wbrew istniejącej tradycji stanie Amerykanin - mówi Daniłow, dając zapewne do zrozumienia, że tego obawiała się Moskwa.
Ekspert uważa, że były premier Norwegii Jens Stoltenberg będzie dla Rosji "dogodnym adresatem". Zwraca uwagę, że Norwegia zajmuje w NATO "odpowiednio wyważoną pozycję".
Decyzja w sprawie nowego sekretarza generalnego NATO zapadła w piątek podczas obrad Rady Północnoatlantyckiej. Norweska telewizja twierdzi, że jedną z zalet byłego premiera jest duża zdolność do uzgadniania kompromisów. - Gdy stosunki z Rosją są najgorsze od zakończenia zimnej wojny, ważne jest, aby mieć sekretarza generalnego NATO, który może rozmawiać z Rosjanami i nie będzie zaostrzać konfliktu - zauważyła NRK.
Za tym, aby to Norweg został nowym szefem NATO, przemawiało zaangażowanie Norwegii. To jeden z nielicznych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, który nie zmniejszył wydatków na obronność.
- Jens Stoltenberg będzie dobrym sekretarzem generalnym NATO. Polska będzie go wspierać - napisał w piątek na Twitterze szef MSZ Radosław Sikorski.
IAR/asop