Ukraina: zatrzymano mężczyznę, który strzelał w Kijowie
Ukraińska milicja zatrzymała działacza Prawego Sektora. W strzelaninie zostały ranne trzy osoby, wśród nich zastępca mera ukraińskiej stolicy, Bohdan Dubas.
2014-04-01, 10:58
Posłuchaj
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
NATO wobec Rosji i agresji na ukraiński Krym [relacja] >>>
Na żądanie MSW, aktywiści organizacji opuścili sztab w położonym w sercu miasta hotelu Dnipro. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow oświadczył wcześniej, że bojownicy Prawego Sektora mają oddać broń, opuścić hotel Dnipro i wyjechać do jednej z podkijowskich baz. Ukraińskie media podają, że rano działacze Prawego Sektora spakowali swoje rzeczy i zostali przewiezieni do kwatery pod miastem.
REKLAMA
Wieczorem strzelał 33-letni członek tej organizacji. Nie wiadomo, jakie były motywy jego działań. Początkowo mówiono o tym, że chciał on przeszkodzić w rozbieraniu barykad. Rzecznik Prawego Sektora Borysław Bereza twierdzi jednak, że była to po prostu uliczna kłótnia.
Prawy Sektor pozostaje w napiętych stosunkach z ministrem spraw wewnętrznych. W zeszłym tygodniu w czasie akcji milicyjnej zastrzelono działacza tej organizacji z Równego, który wcześniej groził szefowi MSW. Prawy Sektor żąda ustąpienia Arsena Awakowa. Aktywiści zarzucają mu także to, że w milicji nadal pracują osoby odpowiedzialne za brutalne działania w czasie Majdanu. Nawet tej nocy przed hotelem Dnipro był pułkownik Serhij Asaweluk, który jest podejrzewany o to, że kierował funkcjonariuszami strzelającymi do demonstrantów pod koniec lutego.
IAR/agkm
(TVN24/x-news)
REKLAMA
REKLAMA