W Korei Południowej rozbił się niezidentyfikowany dron
Bezzałogowy samolot roztrzaskał się na wyspie Paengnyong na Morzu Żółtym w pobliżu spornej granicy morskiej z Koreą Północną.
2014-04-01, 09:20
Posłuchaj
Do katastrofy doszło w poniedziałek.Tego dnia podczas manewrów prowadzonych przez Koreę Północną jej marynarka wojenna wystrzeliła ponad 500 pocisków artyleryjskich, z których około stu spadło na wody terytorialne należące do Korei Południowej. Wojska południowokoreańskie odpowiedziały ogniem, wystrzeliwując ponad 300 pocisków.
Nie wiadomo, z jakiego kraju pochodził samolot bezzałogowy ani jaki był jego cel. Jednak według agencji Yonhap siły zbrojne Korei Południowej sprawdzają, czy nie brał on udziału w operacjach szpiegowskich prowadzonych przez Koreę Północną.
Do poniedziałkowej wymiany ognia doszło w pobliżu linii demarkacyjnej na Morzu Żółtym, która rozdziela Koreę Północną od Południową. Granicy tej nie uznają władze w Pjongjangu.
Eskalacja napięć na Półwyspie Koreańskim
Korea Północna ponownie ogłosiła zakaz poruszania się statków cywilnych na swoich wodach terytorialnych po wschodniej stronie Półwyspu. To może oznaczać, że Pjongjang ponownie przygotowuje się do wystrzelenia rakiet.
Według władz w Seulu komunistyczna Północ przygotowuje się do kolejnych testów rakietowych. Wcześniej Pjongjang zapowiedział nawet przeprowadzenie czwartej już próby nuklearnej. Według źródeł wywiadowczych, na razie nie zaobserwowano jednak przygotowań do ewentualnej próby jądrowej.
PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA