Szczątki ofiar zamachów z 11 września przeniesione. Rodziny protestują
Niezidentyfikowane szczątki ofiar katastrofy z 11 września 2001 roku zostały przeniesione w miejsce tragedii. Nazywane jest ono "strefą zero", a na miejscu wież World Trade Center znajdują się pomnik i muzeum.
2014-05-10, 17:19
Szczątki nad ranem przetransportowano z biura koronera, znajdującego się na wschodnim Manhattanie. Korowód eskortowany był przez policję i straż pożarną.
Decyzja o przeniesieniu szczątków wywołała ogromne kontrowersje, szczególnie wśród członków rodzin ofiar. Nie zgadzają się oni, aby ich bliscy spoczywali w podziemnym repozytorium, znajdującym się w miejscu ataków z 2001 roku, w których zginęło prawie 3000 osób.
Zobacz serwis specjalny o zamachach na WTC i Pentagon>>>
Wielu z uczestników protestu zawiązało na swoich ustach czarne opaski.
- Nie należy umieszczać ich w piwnicy! - krzyczała Rosemary Cain, która w zamachu straciła syna strażaka. Rodziny ofiar będą miały dostęp do repozytorium. Będzie ono jednak wciąż nadzorowane przez lekarza sądowego.
REKLAMA
CNN Newsource/x-news
Spośród 2753 osób, uznanych za zaginione w miejscu ataków na World Trade Center, około 1115 nie zostało zidentyfikowanych.
11 września 2001 roku terroryści z al-Kaidy wbili się porwanymi pasażerskimi samolotami w wieże World Trade Center w Nowym Jorku oraz w budynek Pentagonu. Czwarta z porwanych maszyn rozbiła się w Shanksville w Pensylwanii.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA