Chcą się pozbyć kontrowersyjnego przewodniczącego komitetu noblowskiego?
W kuluarach Stortingu (norweski parlament) trwają negocjacje w sprawie przyszłego przewodniczącego Norweskiego Komitetu Noblowskiego przyznającego Pokojową Nagrodę Nobla.
2014-05-10, 19:37
Obecnym przewodniczącym jest Thörbjorn Jagland, były socjaldemokratyczny premier i szef dyplomacji Norwegii oraz aktualny sekretarz generalny Rady Europy. Sprawuje tę funkcję już drugą kadencję, kończy się ona w przyszłym roku.
Nie wiadomo, czy Jagland zatrzyma fotel. Według doniesień medialnych nieprzychylna jest mu nowa, prawicowa większość parlamentarna. Członków Komitetu Noblowskiego wybiera właśnie Storting.
Większość obecnych parlamentarzystów chce się pozbyć Thörbjorna Jaglanda, który przyczynił się do kilku kontrowersyjnych decyzji pięcioosobowego Komitetu. Wśród nich najbardziej dyskusyjną było przyznanie w 2009 roku pokojowego lauru prezydentowi USA Barackowi Obamie, w kilka miesięcy po jego elekcji.
Jak informują norweskie media, w Stortingu panują opinie, iż Jagland w ten sposób zaszkodził prestiżowi nagrody. Dla jego odbudowy posłowie są gotowi oddać stanowisko przewodniczącego nawet cudzoziemcowi. Nigdy się to jeszcze nie wydarzyło, ale nie zabrania tego testament Alfreda Nobla.
Wśród kandydatów wymienia się byłego sekretarza generalnego ONZ Koffi Annana, szwedzkiego szefa dyplomacji Carla Bildta, a nawet Hillary Clinton. Najczęściej jednak proponowany jest norweski polityk i dyplomata Jan Petersen.
REKLAMA
Sam Jagland do tej pory nie poinformował, czy będzie się ponownie ubiegać o dotychczasowe stanowisko w Norweskim Komitecie Noblowskim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA