Kreml grozi Mołdawii, która zmierza w stronę Unii Europejskiej
Rosja ostrzegła Mołdawię przed zmianą dotychczasowych stosunków. Według Moskwy nastąpi to, w przypadku gdy władze w Kiszyniowie podpiszą umowę stowarzyszeniową z Unia Europejską.
2014-05-12, 13:51
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Wschód Ukrainy po "referendum". ”Ługańsk nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich" [relacja na żywo] >>>
Taką opinię wyraził w rozmowie z dziennikiem ”Kommiersant” wicepremier Dmitrij Rogozin. Wiceszef rosyjskiego rządu zapowiedział, że osobiście będzie rekomendował takie rozwiązanie. - Jestem przekonany, że integracja z Unią Europejską to zmiana neutralnego statusu Mołdawii - oświadczył Dmitrij Rogozin. Wicepremier tłumaczy czytelnikom "Kommiersanta”, że w Unii Europejskiej obowiązuje zasada - ”jeśli chcesz wstąpić do Unii musisz być członkiem NATO”. - Nikt specjalnie dla Mołdawii nie będzie zmieniać tej zasady - przekonuje Rogozin.
Rosyjski wicepremier podkreślił, że jego kraj nie inicjuje wywierania presji na Mołdawię. W jego opinii Moskwa zawsze reaguje po fakcie, a pierwszy krok stawiają mołdawscy politycy. - Na razie ich działania zmierzają do odciągnięcia Mołdawii od Rosji i tego nie możemy zrozumieć - cytuje Dmitrija Rogozina gazeta "Kommiersant”. Wiceszef rosyjskiego rządu zapowiedział, że Moskwa z radością przywitałaby Mołdawię w strukturach Unii Celnej, organizacji skupiającej: Rosje, Białoruś i Kazachstan.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA