Ukraina wybrała prezydenta w pierwszej turze
Będzie nim Petro Poroszenko, który dostał ponad 50% głosów. -Jestem przekonany, że dziś otrzymaliśmy Ukrainę silniejszą - powiedział polityk tuż po ogłoszeniu wyników sondaży.
2014-05-25, 20:40
Posłuchaj
Poroszenko podziękował za szerokie poparcie i wysoką frekwencję. Słowa uznania skierował również do mieszkańców Krymu, którzy licznie uczestniczyli w głosowaniu a także Donbasu, którzy głosowali podejmując ryzyko. Zapowiedział, że z pierwszą swoją wizytą przyjedzie do Zagłębia Donieckiego. - Pamiętajcie, że swoją pierwszą wizytę złożę w Donbasie. A jeśli chodzi o wizytę międzynarodową, to może być to Polska - oświadczył Poroszenko. Zaznaczył przy tym, że integracja europejska i walka z korupcją będą dla niego priorytetowe.
- Ukraińcy poparli niepodzielną Ukrainę oraz jej europejski wybór. Dziękuję wam za to! - powiedział Poroszenko w swoim sztabie wyborczym.
Polityk zapowiedział, że będzie dążył do rozpisania jeszcze w tym roku wcześniejszych wyborów parlamentarnych w swym kraju. - Gdy mamy do czynienia z kryzysem parlamentarnym, to jedynym wyjściem są wybory. Jestem przekonany, że wybory parlamentarne powinny odbyć się w tym roku - oznajmił Poroszenko.
REKLAMA
Poroszenko pokonał 20 konkurentów, w tym byłą premier Julię Tymoszenko, która znalazła się na drugim miejscu. Wbrew sondażom, które dawały trzecie miejsce w wyborach Serhijowi Tihipce, byłemu wicepremierowi w rządzie Mykoły Azarowa, zajął je lider Radykalnej Partii Ukrainy Ołeh Liaszko. Tihipko wypadł znacznie poniżej oczekiwań i zajął dopiero piątą pozycję. Wyprzedził go jeszcze były minister obrony Anatolij Hrycenko.
Wybory prezydenckie na Ukrainie pierwotnie planowane były na marzec 2015 r. W lutym, kiedy w wyniku trwających od listopada ubiegłego roku roku protestów antyrządowych ówczesny prezydent Janukowycz uciekł z Kijowa, parlament uznał, że samowolnie odsunął się on od władzy i wyznaczył wcześniejsze wybory na 25 maja.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA