Apel RPD ws. dzieci uprawiających sporty walki
Potrzebne są przepisy, które zapewnią bezpieczeństwo dzieciom trenującym sporty walki - przekonuje rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który napisał w tej sprawie do ministra sportu i turystyki Andrzeja Biernata.
2014-06-05, 13:10
Jak informuje Michalak, do podjęcia tej sprawy skłoniły go niedawne wydarzenia podczas Rawickiej Gali Sportu Walki w Sierakowie, gdzie 12-letni chłopcy bez odpowiednich środków ochrony zostali dopuszczeni do walki muaythai (boks tajski), w wyniku której jeden z nich został znokautowany.
Michalak zwraca uwagę, że obecnie nie ma przepisów dotyczących zasad uprawiania przez dzieci sportów i sztuk walki. Do 2005 r. kwestie te były regulowane przepisami rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie uprawiania dalekowschodnich sportów i sztuk walki oraz kick-boxingu. Zostało ono jednak uchylone, ponieważ w nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej wykreślono przepis delegacyjny do wydania tego rozporządzenia, przyjmując że różnego rodzaju związki i federacje same będą określały zasady współzawodnictwa w sposób gwarantujący bezpieczeństwo zawodników, w szczególności tych niepełnoletnich. - Niestety tak się nie stało - podkreśla RPD.
Określone kryteria
Rzecznik przypomina, że Polskie Towarzystwo Medycyny Sportowej wydało rekomendacje dotyczące kryteriów wiekowych przy kwalifikacji dzieci i młodzieży do treningów i zawodów w poszczególnych dyscyplinach sportowych. Zaleca się w nich, aby dzieci do lat 12 brały udział wyłącznie w formach bezkontaktowych, których uprawianie sztuki walki i rywalizacja odbywają się w postaci demonstracji techniki albo walki reżyserowanej i zadaniowej. Dopuszcza się możliwość udziału w zawodach w konkurencjach technicznych i bezkontaktowych.
W dyscyplinach, w których nie stosuje się kopnięć i uderzeń, dopuszcza się udział w treningach i zawodach młodzież od 9-10 roku życia, zgodnie z przepisami odpowiedniej federacji.
REKLAMA
Według przytaczanych przez rzecznika zaleceń dzieci, które ukończyły 12 lat i uczestniczyły przez co najmniej 9 miesięcy w treningach w formach bezkontaktowych, mogą być dopuszczone do udziału w zajęciach, treningach i zawodach w sportach i sztukach walki, w formach z ograniczonym kontaktem, których zasady nie przewidują możliwości pokonania przeciwnika przez zadawanie uderzeń rękami lub nogami z pełną siłą, a w walkach z bronią obszar zadawanych uderzeń jest ograniczony.
We wszelkich sportach walki, gdzie występują uderzenia (również z użyciem broni) lub kopnięcia, u zawodników do 18. roku życia obowiązują ochraniacze na zęby, genitalia i piersi u dziewcząt, a także inne, zgodnie z przepisami danej federacji.
Zgodnie z cytowanymi przez RPD zaleceniami do zajęć, treningów i zawodów w sportach i sztukach walki w formach z pełnym kontaktem, których zasady uprawiania lub rywalizacji zezwalają na pokonanie przeciwnika przez zadawanie uderzeń rękami lub nogami z pełną siłą, mogą być dopuszczone jedynie osoby powyżej 16. roku życia.
REKLAMA
"Trzeba zapewnić maksymalne bezpieczeństwo"
Rzecznik zwraca uwagę, że rekomendacje Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej nie mają statusu powszechnie obowiązującego przepisu prawa. Dlatego jego zdaniem konieczne jest ponowne wprowadzenie do polskiego prawa przepisów określających warunki treningu i współzawodnictwa oraz konieczne środki ochrony przy uprawianiu przez dzieci sportów i sztuk walki.
- Elementarnym obowiązkiem osób dorosłych jest dbałość o zdrowie i życie dziecka, a dzieciom uprawiającym sport należy zapewnić maksymalne bezpieczeństwo - przekonuje Michalak.
Dlatego zwrócił się do Biernata o przeanalizowanie tego problemu. Resort sportu ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.
mr, PAP
REKLAMA
REKLAMA