MSZ odpiera zarzuty NIK o niekompetentnych pracownikach dyplomacji
Najwyższa Izba Kontroli wytyka resortowi spraw zagranicznych nieprawidłowości, w tym niekompetnencję części pracowników. MSZ nie chce się zgodzić z opinią, że prowadzi "kontrowersyjną politykę kadrową".
2014-06-13, 18:53
Posłuchaj
Najwyższa Izba Kontroli zbadała proces zatrudniania w MSZ w latach 2010-2013.
Zdaniem NIK dochodziło do przypadków, że stanowiska na placówkach zagranicznych obsadzano z pominięciem trybu wymaganego przez prawo. Pracę na placówkach, gdzie normalnie trzeba znać dwa języki obce, znaleźli między innymi: kelnerka oraz magister wychowania plastycznego znający jeden język oraz przedsiębiorca nieznający żadnego języka obcego.
Michał Safianik z biura prasowego MSZ utrzymuje, że doniesienia o zatrudnieniu kelnerki są nieprawdziwe, "bo osoba ta jedynie podczas studiów pracowała dorywczo w gastronomii", a ponadto, jak mówi, ukończyła uniwersytet Jagielloński i ma doświadczenie menedżerskie. - Żadna praca nie hańbi - dodaje Safianik i podkreśla, że socjolog z doświadczeniem kelnerskim okazała się być dobrą pracownicą placówki dyplomatycznej.
Zdaniem dyrektora biura prasowego MSZ, w niektórych krajach brakuje chętnych do pracy w placówkach dyplomatycznych. Dlatego dokonano naboru, jak to określa, w trybie specjalnym. - Nie oznacza to jednak, że złamano tym samym prawo - uważa Safianik. Wyjaśnia, że dyrektor generalny służby zagranicznej MSZ w celu obsadzenia tzw. "ciężkich" stanowisk musiał sięgnąć po kandydatów z rezerwy kadrowej.
REKLAMA
Zaprzecza także, że niektórzy z pozytywnie zakwalifikowanych pracowników nie znali języków obcych. Jak mówi - kandydaci przechodzą specjalne egzaminy potwierdzające znajomość języków; a także trzymiesięczne szkolenia przed wyjazdem na placówkę.
Zarzuty NIK
Około 16 procent spośród zbadanych przez NIK stanowisk w służbie zagranicznej obsadzono z pominięciem wymaganego prawem trybu. W efekcie, jak podkreśla NIK, na placówki wyjechały osoby o kwalifikacjach budzących wątpliwości.
NIK zaleciła Ministrowi Spraw Zagranicznych przeprowadzanie otwartych i konkurencyjnych naborów na stanowiska w korpusie służby cywilnej na placówkach zagranicznych, a także ograniczenie praktyki nadawania stopni dyplomatycznych w trybie szczególnym osobom nie spełniającym wymagań stawianych członkom korpusu służby zagranicznej.
NIK przypomina, że wyjątek zapisany w prawie nie może stawać się regułą. Pozostałe nieprawidłowości miały charakter formalny i nie miały większego wpływu na jakość kadr ani wynik postępowań.
REKLAMA
mc
REKLAMA