Afera taśmowa. Donald Tusk: przykra sprawa, nie lekceważę jej

Premier Donald Tusk zapowiedział na Twitterze, że w poniedziałek o godzinie 15 publicznie odniesie się do sprawy nagrań opublikowanych przez Tygodnik "Wprost”.

2014-06-14, 23:59

Afera taśmowa. Donald Tusk: przykra sprawa, nie lekceważę jej

Posłuchaj

Kolejna afera z taśmami w tle. Relacja Mariusza Pieśniewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pierwsza z taśm ukazała się na stronie internetowej tygodnika z tytułem "Handel głową Rostowskiego".

"Wprost" podał, że jest w posiadaniu nagrań z nielegalnie nagranej, prywatnej rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką o tym, by NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach.

W cytowanej rozmowie szef MSW ma wyrażać się na temat państwa w bardzo ostry sposób: "Państwo polskie istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością" .

Podobnych nielegalnych nagrań ma być więcej - twierdzi "Wprost", wymieniając m.in. rozmowę szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z biznesmenem Janem Kulczykiem czy innych ministrów z szefem CBA lub innymi biznesmenami.

REKLAMA

screen
screen twitter/Donald Tusk

 

Rzecznik prokuratora generalnego prokurator Mateusz Martyniuk powiedział, że nie będzie komentował informacji "Wprost" ani w żaden sposób odnosił się do nich przed zapoznaniem się z nagraniami. Tygodnik zapowiada, że je upubliczni.
Nie ma na razie także komentarza rzeczników rządu, MSW i NBP.
- Póki co mamy doniesienia medialne. Jak będą opublikowane nagrania, to będziemy komentować - kwituje poseł PO Paweł Olszewski.
Ostrożny w komentowaniu jest koalicjant Platformy. Szef PSL Janusz Piechociński po sobotniej Radzie Naczelnej PSL powiedział dziennikarzom, że ostatnio w Polsce jest za dużo "kolejnych wybuchów, sensacji i taśm". - Polska polityka nasączona jest plotkami i insynuacjami - dodał.
(TVN24/x-news)

Sprawy - jak powiedział  rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz - do czasu upublicznienia nagrań nie komentuje BOR. Rzecznik prasowy Centralnego Biura Antykorupcyjnego Jacek Dobrzyński powiedział jedynie, że z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem kontaktuje się wiele osób i uczestniczy on w wielu spotkaniach.
Z kolei rzecznik NIK Paweł Biedziak w oświadczeniu napisał, że w czasie rozmowy z Janem Kulczykiem szef Izby poinformował biznesmena, że ze swoimi problemami powinien zgłosić się do innych organów państwa.
Niektórzy politycy opozycji już mówią o konieczności powołania komisji śledczej. - Konieczne natychmiastowe powołanie komisji śledczej oraz dymisja Sienkiewicza i Belki - oświadczył szef Polski Razem i były poseł PO Jarosław Gowin.
(TVN24/x-news)

REKLAMA

Wtóruje mu szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. - Domagamy się natychmiastowej dymisji rządu. W każdym cywilizowanym państwie wobec kompromitującej i niebywałej wagi informacji to by nastąpiło. Domagamy się też pilnego powołania komisji śledczej, która by tę sprawę wyjaśniła" - powiedział Ziobro.
W sobotę tygodnik "Wprost" na swojej stronie internetowej napisał, że jest w posiadaniu nagrań dwóch rozmów, które odbyły się w warszawskiej restauracji Sowa i Przyjaciele. Pierwsza z nich pochodzi z lipca 2013 roku. Miały w niej uczestniczyć trzy osoby: minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka oraz jego najbliższy współpracownik i były minister Sławomir Cytrycki.
Druga rozmowa miała mieć miejsce na początku lutego 2014 roku i brać w niej mieli udział b. minister transportu Sławomir Nowak, b. wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz oraz b. szef GROM-u Dariusz Zawadka.
Według "Wprost" z nagrań wynika, że Sienkiewicz załatwia "polityczny deal" z Belką. Jak podaje gazeta, szef MSW chciał, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach. Belka w zamian za to miał żądać głowy ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym.
- Kilka miesięcy później obie rzeczy się dokonują: Rostowski traci stanowisko podczas listopadowej rekonstrukcji rządu, ministrem zostaje, jak chciał Belka, „techniczny i niepolityczny” Mateusz Szczurek - podał "Wprost".
"Wprost" zauważa także, że 28 maja tego roku do Rady Ministrów wpływa projekt założeń nowelizacji o NBP z zapisami, o których Belka i Sienkiewicz rozmawiali.
Jak informuje "Wprost", druga taśma została nagrana cztery miesiące temu. Sławomir Nowak spotkał się wówczas z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów i byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej. W spotkaniu brał też udział były dowódca GROM Dariusz Zawadka. Rozmowa miała dotyczyć kontroli finansów żony Nowaka.
Według "Wprost" podobnych taśm jest więcej - nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, szefa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego z biznesmenem Janem Kulczykiem, a także Kulczyka z sekretarzem generalnym PO Pawłem Grasiem. Nagrane miało zostać również spotkanie związanego z Platformą biznesmena Piotra Wawrzynowicza z wiceministrem skarbu Rafałem Baniakiem.

Nie wiadomo, kto jest autorem nagrań i dlaczego chce skompromitować polityków. Pojawia się na ten temat natomiast wiele spekulacji.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

PAP, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej