Polański będzie kręcił w Polsce? Obawy o ekstradycję do Stanów Zjednoczonych
Roman Polański chce kręcić swój nowy film w Polsce. Produkcja opiewająca na 35 milionów euro będzie thrillerem opartym na podstawie afery Dreyfusa.
2014-06-24, 20:56
Posłuchaj
W 19. wieku oficer armii francuskiej został oskarżony o szpiegostwo na rzecz Niemiec. Alfred Dreyfus przez 12 lat dochodził swojej niewinności. - To thriller polityczny i szpiegowski. To nie będzie film o samym Dreyfusie, ale o aferze jego dotyczącej. Napisanej jak thriller z punktu widzenia prowadzącego śledztwo detektywa - mówi producent filmu Robert Benmussy.
Większość zdjęć będzie kręcona w Paryżu. Producent i reżyser chcą, jednak aby cześć filmu powstała w Krakowie, są jednak pewne warunki. - Pierwsze są to warunki artystyczne i techniczne. To znaczy czy studia w Polsce są w stanie zrealizować taką produkcję, która wymaga wybudowania ogromnej dekoracji i efektów specjalnych. To sprawdziliśmy i już wiemy, że jesteśmy w stanie zrealizować tę produkcję w Polsce. Drugi warunek to zapewnienie prawnego bezpieczeństwa Romanowi Polańskiemu - wyjaśniała Agnieszka Odorowicz z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Polański ścigany jest przez sąd Kalifornii za stosunek seksualny z trzynastolatką w 1978 roku. Gdy przyjedzie do Polski może zostać wszczęta procedura ekstradycyjna. Teraz prawnicy reżysera czekają na ruch strony amerykańskiej i decyzję polskich władz. Adwokat Jerzy Stachowicz podkreśla, że potrzebne są gwarancje bezpieczeństwa ze strony władz Polski.
Roman Polański jest zameldowany w Krakowie i posiada tu mieszkanie. Premiera jego nowego filmu o aferze Dreyfusa planowana jest w 2015 roku.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA