Walijczyk po ojcu, Anglik - po matce. Od dziś także Polak

- Mając także walijskie korzenie, buntowałem się przeciw prostej angielskiej tożsamości. Stąd moje uczucia w stosunku do Polaków. Widziałem, że problemy Polski są źle zrozumiane poza tym krajem i ktoś powinien o tym pisać. Tak samo jak problemy Walii są właściwie niezrozumiane poza Walią - mówił o sobie historyk Norman Davis.

2014-07-04, 11:47

Walijczyk po ojcu, Anglik - po matce. Od dziś także Polak

Norman Davies urodził się 8 czerwca 1939 roku w Bolton w północnej Anglii. Studiował w Oksfordzie, Grenoble, Perugii i Sussex. Doktorat uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tu przygotował rozprawę doktorską poświęconą wojnie polsko-bolszewickiej. Na podstawie pracy doktorskiej została opublikowana książka pt. "Orzeł biały, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920" w Londynie w 1972 roku. W Polsce praca ukazała się po raz pierwszy w tzw. drugim obiegu, potem wydano ją nakładem wydawnictwa Znak w 1997 roku. Wznowiono w 2006 i 2011 roku.

Norman Davis otrzymał polskie obywatelstwo >>>

Polska zajmuje szczególne miejsce w badaniach Daviesa.

REKLAMA

(źródło: TVN24/x-news)

Obszerną monografią Powstania Warszawskiego jest "Powstanie '44". - Było niesamowitym sukcesem wojskowym. Ja wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale nikt zaczynając od gen. Tadeusza "Bora" Komorowskiego, nie miał złudzeń, że Armia Krajowa będzie w stanie odnieść zwycięstwo nad Niemcami i Armią Czerwoną. Na froncie niemiecko-sowieckim były wtedy miliony żołnierzy i w Powstaniu Armia Krajowa miała przetrwać do tygodnia. Gen. Komorowski 31 lipca 1944 roku powiedział żonie, która ukrywała się gdzieś w Warszawie, że za tydzień będzie w sowieckim więzieniu, ale ich akcja będzie uzasadniona - mówił.
Davies jest też autorem takich publikacji odnoszących się do Polski, jak "Serce Europy", "Mikrokosmos", czy "Boże igrzysko".
Tematem jego najnowszej książki "Zaginione królestwa" są losy czternastu europejskich państw, które zostały niemal zupełnie zapomniane. - Historia zaginionych królestw uczy nas, że każde państwo jest śmiertelne, żadne królestwo nie potrwa do końca świata. Państwo jest jak człowiek - rodzi się, ma fazę dojrzałości i funkcjonuje przez pewien dłuższy czy krótszy czas - a potem umiera, z różnych powodów. W historii jest więcej zaginionych królestw niż obecnie funkcjonujących państw. Jeśli patrzy się na historię w perspektywie długoterminowej - wszystko jest zmienne, odchodzą narody, kultury. A ludzie mają wrażenie, że porządek rzeczy, do którego przywykli, będzie wieczny - tłumaczy.
Obecnie Davies zajmuje się rekonstrukcją losów Armii Andersa. W myśl jego projektu ludzie z całego świata mogą na specjalnie uruchomiony portal przesyłać świadectwa - relacje, zdjęcia, dokumenty - obrazujące losy polskich żołnierzy i cywilnych uchodźców z ZSRR.

Napisz książkę z Normanem Davisem>>>

Te badania po raz pierwszy realizuje w internecie, ale nie jest wielkim entuzjastą zmian technologicznych.
- Bardzo mnie denerwują na przykład telefony komórkowe. Próbuję żyć bez nich, niezbyt zresztą skutecznie. One zmieniają sposoby rozmowy, dobre maniery. Pisanie sms-ów psuje gramatykę, bo często stosuje się w nich skróty myślowe. Żyjemy w czasie, kiedy wszystko bardzo radykalnie i chyba - jak na mój gust - nieco za szybko się zmienia. A przecież nie zawsze mamy pełną świadomość, do czego te zmiany prowadzą - ocenił.
Zdaniem profesora w wyniku zmian technologicznych drukowane książki nie znikną, ale staną się ekskluzywną formą adresowaną do wyrafinowanych czytelników, którzy cenią sobie obcowanie z tradycyjnym dziełem literackim. - Ładna książka daje nie tylko przyjemność wizualną, ludzie też kochają książki, wąchają je, dotykają, trzymają w ręce. Z drugiej strony książka elektroniczna ma swoje plusy, jest przede wszystkim szalenie wygodna - powiedział.
Davies jest jednym z inicjatorów Programu Studiów o Współczesnej Polsce uruchomionego na Uniwersytecie Oksfordzkim.
Profesor przez lata był związany ze School of Slavonic and East European Studies przy uniwersytecie w Londynie. Wykładał też na uniwersytetach: Cambridge, Columbii, McGill, Hokkaido, Stanfordzie, Harvardzie i w Adelajdzie. Od 1997 roku jest członkiem Brytyjskiego Towarzystwa Historycznego.
Badacz za swój wkład w popularyzację polskiej historii za granicą był wielokrotnie nagradzany i odznaczany. 11 listopada 2012 r. został uhonorowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego najwyższym odznaczeniem państwowym - Orderem Orła Białego. Otrzymał także Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" (2005), Krzyż Wielki Orderu św. Stanisława (2005), Odznakę Honorową "Bene Merito" (2010). W 2012 r. uhonorowano go nagrodą im. prof. Aleksandra Gieysztora.
Davies otrzymał także tytuł honorowego obywatela Warszawy, Krakowa, Lublina i Wrocławia oraz honorowe doktoraty wielu uczelni w Wielkiej Brytanii i w Polsce. Jest honorowym członkiem Związku Powstańców Warszawskich.
Bierze udział w pracach licznych gremiów, m.in. Polskiej Akademii Umiejętności, Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu, Rady Naukowej ds. Historycznych, Clare Hall i Peterhouse w Cambridge, British Academy, Walijskiego Towarzystwa Naukowego.
Mieszka w Oksfordzie i Krakowie ze swoją żoną Marią. Ma dwóch dorosłych synów Daniela i Christiana.

REKLAMA

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej