Profesor Gliński jednak nie wystąpi w Sejmie
Zmianami w regulaminie Sejmu, proponowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość i Sojusz Lewicy Demokratycznej, zajmie się Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Stanie się to w normalnym trybie dlatego zabraknie czasu na wprowadzenie przepisu umożliwiającego Glińskiemu przemówienie.
2014-07-07, 21:59
Posłuchaj
PiS i SLD chcą, żeby kandydat na premiera technicznego rządu miał prawo do wystąpienia w izbie niższej przed głosowaniem nad konstruktywnym wotum nieufności. Debata w sprawie odwołania rządu zaplanowana jest na środę, a samo głosowanie na piątek. Według marszałek Ewy Kopacz, profesor Gliński nie może przymówić, bo nie pozwala na to regulamin Sejmu.
- Marszałek robi wszystko, aby uniemożliwić wystąpienie. W całej okazałości widać stronnicze zachowanie - komentuje poseł PiS Michał Kamiński.
TVN24/x-news
REKLAMA
Prawo i Sprawiedliwość argumentuje, że w1989 roku w Sejmie wystąpił kandydat na premiera Tadeusz Mazowiecki. Według polityków PiS, na tej samej zasadzie głos mógłby zabrać Piotr Gliński.
W liście do Kopacz szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przekonywał, że szereg opinii prawnych wskazuje na możliwość wystąpienia kandydata na premiera w trakcie omawiania wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
PiS powołał się na opinię prof. Piotra Sarneckiego, według którego kandydat na premiera, który nie jest posłem, nie będzie mógł brać udziału w dyskusji na posiedzeniu Sejmu w procedurze uchwalania wotum nieufności - o ile nie zostanie zaproszony przez marszałka Sejmu. "Zaproszenie przez marszałka Sejmu powinno mieć swoją kontynuację w postaci udzielenia głosu" - twierdzi ekspert.
Według PiS, rozwiązanie, które wskazuje Sarnecki, pozostaje w zgodzie z regulaminem Sejmu i "stanowi niejako rozwinięcie zawartych w nim zasad poszanowania praw opozycji i pluralizmu politycznego, jak i zapisów dotyczących innych trybów powołania rządu".
Jak ocenia PiS, ta opinia pokazuje, że zasadnym jest, aby marszałek Kopacz zaprosiła Glińskiego na posiedzenie Sejmu i udzieliła mu głosu.
REKLAMA
<<<Gliński w Sejmie? Kopacz: nie mogę łamać prawa>>>
Decyzją Konwentu Seniorów i Prezydium Sejmu zmiany w regulaminie trafią do komisji i będą procedowane w normalnym trybie - poinformowała w poniedziałek wicemarszałek Wanda Nowicka. Komisja regulaminowa i spraw poselskich zbiera się we wtorek o godz. 16. Będzie pracować w normalnym, a nie ekspresowym trybie, co oznacza, że w środę, kiedy będzie rozpatrywany wniosek o konstruktywne wotum nieufności, Piotr Gliński nie wystąpi w Sejmie.
Gliński już raz był w podobnej sytuacji. Wówczas zamiast profesora, wystąpił lider PiS Jarosław Kaczyński. Trzymał w rękach tablet, z którego odtworzył wystąpienie kandydata PiS na szefa rządu. Tym razem - jak zdradził w Polskim Radiu Piotr Gliński - podobny "trik" nie będzie powtórzony.
REKLAMA
invaderek1/You Tube
PSL waha się
Ludowcy mają wątpliwości w sprawie proponowanych. - Warto rozważyć, czy kandydat na premiera tylko, czy również kandydaci na Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka mogliby i powinni zabierać głos. Różnica między tymi wnioskami PiS i SLD jest taka, że we wniosku PiS wnioskodawcy chcą, żeby kandydat w konstruktywnym wotum nieufności miał takie same uprawnienia jak urzędujący premier. Myślę więc, że tutaj zgody nie będzie - powiedział wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak z PSL.
Zgodnie z regulaminem Sejmu, w debacie nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności, marszałek izby, poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, udziela głosu wyłącznie prezesowi Rady Ministrów. Posłowie, którzy zamierzają wziąć udział w dyskusji nad określonym punktem porządku dziennego, zapisują się na listę u sekretarza Sejmu prowadzącego spis mówców (nie-poseł nie może zapisać się na listę mówców).
<<<PiS chce zmiany regulaminu Sejmu. Prof. Gliński na mównicy?>>>
REKLAMA
IAR/PAP/iz
REKLAMA