Egipt: wiele ofiar ataku rakietowego na półwyspie Synaj
Wśród zabitych jest siedmiu cywilów i jeden żołnierz. Rannych zostało 25 osób. Jeden z pocisków wystrzelonych przez islamskich rebeliantów wybuchł przed sklepem w głównym mieście północnej cześci półwyspu - Al-Arisz. Celem dwóch pozostałych były posterunki wojskowe.
2014-07-14, 10:30
Graniczący z Izraelem i Strefą Gazy Synaj, gdzie doszło do zamachu, to obecnie najbardziej niespokojne miejsce w Egipcie.
Czytaj też<<<Nalot izraelskich myśliwców na Strefę Gazy. Netanjahu: nie zrezygnujemy z ataków>>>
Północna część półwyspu Synaj uważana jest za matecznik antyrządowej rebelii islamistycznej w Egipcie. Częstotliwość zamachów na siły bezpieczeństwa w tym rejonie drastycznie wzrosła od czasu odsunięcia przez armię w lipcu zeszłego roku Mohammeda Mursiego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Egiptu.
Według danych ogłoszonych przez obecne wojskowe władze Egiptu w atakach islamistów na Synaju, a także w Kairze i innych miastach zginęło od lipca ub.r. około 500 osób, głównie policjantów i żołnierzy.
REKLAMA
Islamistyczni bojownicy twierdzą, że ataki są odwetem za krwawe represje władz i wojska po obaleniu Mursiego. Od tego czasu zginęło ponad 1,4 tys. zwolenników prezydenta-islamisty, ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu, kilkaset osób skazano na karę śmierci.
IAR,PAP,kh
REKLAMA