Konflikt Izraela z Palestyną. Rośnie liczba ofiar: zginęło wiele dzieci
Palestyńskie źródła medyczne szacują, że dotychczas w operacji "Obronny Brzeg" zginęło co najmniej 240 osób. Liczba ofiar może znacznie wzrosnąć, bo w czwartek wieczorem do Gazy wjechały izraelskie czołgi. Tym samym Izrael rozpoczął operację lądową w palestyńskiej enklawie. To odpowiedź na ataki rakietowe Hamasu.
2014-07-18, 04:32
Posłuchaj
Według szacunków ONZ, w izraelskich nalotach zginęło ponad 40 dzieci. W czwartek bomby zabiły troje dzieci w mieście Zeitun. Był to już drugi tak tragiczny przypadek. W środę w nalotach zginęła czwórka palestyńskich nastolatków. Izraelska armia obiecała wyjaśnić tę sprawę.
Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej >>>
Ojciec chłopców Mohammad Bakir mówi w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia do Gazy Wojciechem Cegielskim, że ma film z bombardowania i widać na nim, że jego synowie grali wtedy w piłkę i nie byli dla nikogo zagrożeniem. Chce też międzynarodowego śledztwa. - Wzywam ONZ i Ban Ki Muna do wyjaśnienia tego, co się stało. To jest moje prawo, by poznać prawdę - powiedział mężczyzna.
REKLAMA
Źródło: CNN Newsource/x-news
Organizacja Narodów Zjednoczonych ocenia, że wśród dotychczasowych ofiar, trzy czwarte to cywile. Izrael zapewniał do tej pory, że stara się uniknąć ofiar wśród zwykłych mieszkańców Gazy. Teraz, gdy czołgi wjechały do Gazy, będzie to jeszcze trudniejsze. Izrael twierdzi, że chce przede wszystkim zniszczyć kanały przerzutowe Hamasu.
Zaostrzenie konfliktu
Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.
<<< ONZ: Strefa Gazy o krok od tragedii humanitarnej! >>>
REKLAMA
- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.
REKLAMA