Premier Ukrainy podał się do dymisji. Mimo to pozostanie na stanowisku?
Arsenij Jaceniuk zażądał od parlamentu pilnego uchwalenia rządowych projektów ustaw. Dał do zrozumienia, że jeśli tak się stanie, to on dalej będzie premierem.
2014-07-28, 14:37
- Rząd ponownie wniesie do parlamentu wszystkie ustawy, których potrzebuje dziś państwo. Zwracam się do wszystkich deputowanych, niezależnie od ich barw politycznych i chęci wygrania kolejnych wyborów parlamentarnych, by przyszli w czwartek do Rady Najwyższej i głosowali nad ustawami niezbędnymi dla kraju - oświadczył szef ukraińskiego rządu.
Zapytany przez dziennikarzy, czy jego decyzja o odejściu ze stanowiska szefa rządu jest definitywna, Jaceniuk odpowiedział: "wszystko zobaczycie w czwartek".
Premier oczekuje, że deputowani przyjmą poprawki do budżetu, które zezwolą na dodatkowe finansowanie sił antyterrorystycznych, walczących na wschodzie kraju z prorosyjskimi separatystami. Chce także wydzielenia środków na odbudowę infrastruktury zniszczonej w wyniku walk w obwodach donieckim i ługańskim.
Jaceniuk wyraził nadzieję, że parlament zgodzi się także na zmiany prawa, które pozwolą na udział inwestorów z USA i Unii Europejskiej w zarządzaniu ukraińskimi gazociągami. Po raz kolejny powtórzył, że większościowy pakiet akcji sieci przesyłania gazu - 51 proc. - pozostanie w rękach państwa ukraińskiego.
Zobacz serwis specjalny: KRYZYS UKRAIŃSKI>>>
Dymisja premiera
Ukraiński szef rządu podał się do dymisji 24 lipca po zainicjowanym przez partię UDAR Witalija Kliczki i nacjonalistyczną Swobodę Ołeha Tiahnyboka rozpadzie koalicji "Europejski Wybór", tworzonej wraz z Batkiwszczyną byłej premier Julii Tymoszenko.
Jaceniuk wyjaśnił, że odchodzi ze stanowiska, gdyż Rada Najwyższa bojkotuje inicjatywy jego rządu.
x-news.pl, Espreso.tv
Rozpad koalicji otwiera prezydentowi kraju drogę do rozwiązania Rady Najwyższej i rozpisania wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Tymczasem Petro Poroszenko 25 lipca wysłał list do przewodniczącego parlamentu Ołeksandra Turczynowa, w którym poprosił, by Jaceniuk pozostał na stanowisku.
Dymisja Arsenija Jaceniuka powinna być zatwierdzona przez parlament. Głosowanie w tej sprawie może odbyć się w czwartek.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA