Unijni przywódcy domagają się negocjacji w Strefie Gazy

2014-08-03, 16:35

Unijni przywódcy domagają się negocjacji w Strefie Gazy
. Foto: EPA/JIM HOLLANDER

Szefowie Komisji i Rady Europejskiej apelują o pokój w Gazie. Mówią o bezsensownej przemocy w tamtym regionie.

Posłuchaj

Barroso I Rompuy apelują o pokój w Gazie - relacja Magdaleny Skajewskiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jose Manuel Barroso i Herman Van Rompuy we wspólnym oświadczeniu napisali, że są gotowi aktywnie wspierać negocjacje między Izraelczykami i Palestyńczykami. Unijni przywódcy potępili ostrzał rakietowy Izraela, podkreślając, że kraj ten ma prawo do pokoju i istnienia w ramach uznanych granic.

Barroso i Rompuy dodali przy tym, że obrona przed atakami musi być "proporcjonalna", a operacje militarne mają zwykle ograniczone skutki. Zaapelowali oni do stron konfliktu, by zamiast walczyć, dali szansę negocjacjom. - Palestyńscy i izraelscy przywódcy muszą wykazać się odwagą, by przerwać bezsensową przemoc i zrobić postępy w kierunku rozwiązań, które zapewnią pokojowe i godne współistnienie, oparte na wzajemnym szacunku - napisali szefowie Komisji i Rady Europejskiej.

Wojska wycofywane

Jak podano w niedzielę, Izrael wycofał większość swoich wojsk lądowych z Gazy. Może to oznaczać stopniowe wygaszanie operacji w palestyńskiej enklawie.

Wojna w Strefie Gazy >>>

Wojna w Gazie rozpoczęła się od nalotów izraelskich myśliwców, a dopiero po 10 dniach do Gazy wjechały izraelskie czołgi. Jak relacjonuje obecny na miejscu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, teraz większość sił lądowych została już wycofana i wszystko wskazuje na to, że Izrael będzie już wyłącznie atakował z powietrza, a siły lądowe pozostaną w odwodzie na granicy z Gazą. Prawdopodobnie pozostaną tam tak długo, aż zostaną odbudowane zniszczone w ostatnim czasie fragmenty muru granicznego.
Ciężkie walki toczą się jeszcze w Rafah na południu Gazy, po tym, jak porwano tam jednego z izraelskich żołnierzy. Armia poinformowała już, że 23-letni podporucznik nie żyje i że teraz wojsko kończy niszczyć ostatni z tajnych tuneli Hamasu w tym miejscu. Przed południem izraelskie pociski trafiły w pobliską szkołę ONZ, gdzie mieszka 3 tysiące uchodźców. Co najmniej 10 osób zginęło. Z kolei na północy trwa intensywna wymiana ognia z bojówkami islamistów.

Mniej ostrzałów

Ostatniej nocy izraelskie wojsko zaatakowało 15 celów w Gazie. To znacznie mniej niż w poprzednich dniach. Izrael szacuje, że mniej też było ostrzałów rakietowych ze strony Hamasu.
Liczba ofiar wojny w Gazie po stronie palestyńskiej wzrosła do 1762 osób zabitych i ponad 9 tysięcy rannych. Wśród ofiar jest ośmiu palestyńskich dziennikarzy. Część z nich zginęła w czasie wykonywania obowiązków, a część w swoich domach, ostrzelanych przez Izrael. Po stronie izraelskiej wojna pochłonęła życie 66 osób.
Organizacje praw człowieka twierdzą, że ze swoich domów w Gazie uciekło ponad pół miliona osób czyli prawie 1/3 populacji. Około 280 tysięcy znalazło schronienie w szkołach ONZ, a inni zamieszkali u swoich krewnych lub w wynajmowanych domach w bezpieczniejszych miejscach Gazy.
Wojna w Gazie trwa już 27 dni. Izraelska armia twierdzi, że od jej rozpoczęcia Hamas wystrzelił w kierunku Izraela ponad 3100 rakiet.

IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej