”Kelnerzy wyrzucili nośniki, ABW wyłowiła je z rzeki”
Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller są wśród nagrywanych przez kelnerów luksusowych restauracji – pisze "Gazeta Wyborcza”
2014-08-16, 10:03
Gdy kelnerzy dowiedzieli się, że "Wprost" opublikuje nagrania, nośniki utopili w Wiśle – wynika z informacji gazety. ABW je wyłowiła, ale na razie jeszcze nie odzyskano danych.
B. prezydent Aleksander Kwaśniewski potwierdził, że był nagrywany. Poinformowała go o tym prokuratura. Mówi, że chodziło o rozmowę z b. premierem Leszkiem Millerem z SLD, którą prowadził w restauracji Amber Room. Nie podał treści rozmowy. Jest zainteresowany statusem pokrzywdzonego.
W czerwcu tygodnik "Wprost" ujawnił nielegalnie dokonane nagrania rozmów m.in. szef MSW Bartłomiej Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego z ministrem finansów Jackiem Rostowskim w stołecznych restauracjach. W śledztwie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotyczącym nielegalnego podsłuchiwania polityków zarzuty współudziału w tym procederze, prowadzonym przez kelnerów, postawiono dotychczas biznesmenowi Markowi Falencie oraz jego szwagrowi biznesmenowi Krzysztofowi Rybce. Zarzuty mają też dwaj pracownicy restauracji - Łukasz N. i Konrad L.
Dwa inne śledztwa prowadzone przez prokuraturę dotyczą treści rozmów. Chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień przez Andrzeja Parafianowicza, byłego wiceministra finansów i szefa wywiadu skarbowego, (sugerował, że może pomóc w kłopotach z urzędem skarbowym żonie b. ministra transportu Sławomira Nowaka) oraz naruszenie niezależności banku centralnego.
PAP/Gazeta Wyborcza/agkm
REKLAMA
REKLAMA