Będą połączone wybory prezydenckie i parlamentarne?
O pomyśle, by jednocześnie wybierać posłów, senatorów oraz prezydenta Polski mówił w TVN 24 Roman Giertych.
2014-08-17, 14:48
- Pomysł wyborów parlamentarnych i prezydenckich w jednym terminie wyszedł z obróbki gabinetowej. Wchodzi w fazę prezentacji próbnej - komentuje na Twitterze Paweł Kowal z Polski Razem.
2015 rok upłynie w polskiej polityce pod znakiem wyborów. W sierpniu kończy się pięcioletnia kadencja prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zaś kilka miesięcy później - czteroletnia kadencja Sejmu i Senatu.
Według Romana Giertycha, który w ostatnim czasie uchodzi za dobrze zorientowanego w sytuacji w PO, zorganizowanie wyborów w jednym czasie da rządzącej dziś partii szanse na odniesienie zwycięstwa. - Połączenie wyborów parlamentarnych z prezydenckimi zwiększyłoby szanse Platformy Obywatelskiej na uzyskanie pozytywnego wyniku, bo dałoby oczywiste przesunięcie ciężaru kampanii na prezydenta cieszącego się dużym poparciem - tłumaczył w TVN24.
REKLAMA
(źródło: TVN24/x-news)
Zdaniem byłego wicepremiera można do tego doprowadzić poprzez porozumienie partii rządzącej z Bronisławem Komorowskim. - Dymisja rządu, potem kandydat, który nie uzyskuje poparcia i wybory odbyłyby się razem - taki scenariusz kreślił Giertych.
W jego opinii, poparcie jakim w sondażach cieszy się Komorowski mogłoby przełożyć się nie tylko na wynik wyborów prezydenckich, ale też parlamentarnych. - Wystarczy spojrzeć na wyniki badań opinii publicznej i zaufania, jakim cieszy się prezydent - tłumaczył.
Ostatni sondaż Homo Homini wskazuje na ewentualne zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych. Na partię Jarosława Kaczyńskiego gotowych jest głosować 33 procent badanych. Na drugim miejscu, z 24 procentowym poparciem jest Platforma Obywatelska.
REKLAMA
Największym zaufaniem wśród polityków cieszy się Komorowski. Według CBOS, obecnemu prezydentowi ufa aż 74 proc. badanych.
(asop)
REKLAMA