Netanjahu: kampania militarna w Gazie może być dłuższą operacją. ONZ "zaniepokojona"
Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła "głębokie zaniepokojenie" wznowieniem działań zbrojnych między Izraelem a Palestyńczykami w Strefie Gazy i wezwała obie strony konfliktu do negocjacji prowadzących do "trwałego zawieszenia broni".
2014-08-21, 10:07
Wojna w Gazie - tu czytaj więcej >>>
Liczące 15 członków gremium zaapelowało również do walczących, aby zapobiegli dalszej eskalacji konfliktu i zawarli humanitarny rozejm - oświadczył pełniący funkcję przewodniczącego rady brytyjski ambasador przy ONZ, Mark Lyall Grant.
Do wznowienia walk w Strefie Gazy doszło we wtorek po 10 dniach spokoju. W tym czasie Izrael i Palestyńczycy prowadzili w Kairze negocjacje.
Netanjahu porównał Hamas do dżihadystów
Tymczasem Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że izraelska kampania militarna w Strefie Gazy może być dłuższą operacją, i oskarżył rządzący tam Hamas o dopuszczanie się "okrucieństwa" wobec ludności cywilnej.
REKLAMA
Na konferencji prasowej w Tel Awiwie Netanjahu podkreślił, że rozpoczęta 8 lipca operacja w Strefie Gazy będzie kampanią mającą na celu przywrócenie "spokoju i bezpieczeństwa" obywatelom Izraela.
Izraelski premier porównał Hamas do dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy opanowali północ Iraku. Powiedział, że to "gałąź tego samego drzewa". Oświadczył też, że przywódcy radykalnych organizacji palestyńskich w Strefie Gazy są "uprawnionym celem".
"Nowy horyzont dyplomatyczny"
Jednocześnie izraelski premier nie wykluczył długofalowego rozwiązania pokojowego na Bliskim Wschodzie. Zapowiedział "nowy horyzont dyplomatyczny", nie wdając się w szczegóły.
W reakcji na kolejne ataki rakietowe ze Strefy Gazy Netanjahu nakazał we wtorek izraelskim negocjatorom uczestniczącym w rozmowach ze stroną palestyńską w Kairze, by powrócili do kraju. Celem tych negocjacji było wypracowanie porozumienia o stałym zawieszeniu broni.
REKLAMA
Od 8 lipca, kiedy rozpoczęła się izraelska ofensywa w Strefie Gazy, zginęło według źródeł palestyńskich ponad 2 tys. Palestyńczyków, w tym wiele kobiet i dzieci, a ponad 10 tys. zostało rannych. Po stronie Izraela śmierć poniosło 67 osób, w tym 64 żołnierzy, z których pięciu zginęło na skutek przypadkowego ostrzału własnej armii.
IAR,PAP,kh
REKLAMA