Kopacz nowym premierem? Mocne słowa Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński uważa, że desygnowanie Ewy Kopacz na premiera oznaczałoby rządy Donalda Tuska "z tylnego siedzenia".
2014-09-03, 22:14
Posłuchaj
- Sądzę, że to by była bardzo zła sytuacja, bo rządzenie z tylnego krzesła zawsze jest rzeczą bardzo złą, nie może być efektywne i zawsze łączy się z jakimiś patologiami - mówił prezes PiS w TVP Info. Kaczyński zaznaczył, że na miejscu prezydenta nie podjąłby decyzji o desygnowaniu Ewy Kopacz. Zastrzegł jednak, że jest to kwestia relacji pomiędzy Donaldem Tuskiem i Bronisławem Komorowskim.
Kopacz zastąpi Tuska? Prezydent: rekomendacja Platformy nie jest wiążąca >>>
Do zmiany na stanowisku premiera, która pociągnie za sobą konieczność dymisji obecnego rządu, musi dojść w związku z wyborem Donalda Tuska na nowego szefa Rady Europejskiej; obejmie on tę funkcję 1 grudnia. Tusk zapowiedział, że będzie szefował Platformie Obywatelskiej do 1 grudnia, a później partia będzie musiała sobie radzić z nowym liderem.
Po przyjęciu dymisji - zgodnie z konstytucją - to prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład Rady Ministrów. W ciągu dwóch tygodni od dnia przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów prezydent powołuje szefa rządu oraz ministrów. Od dnia powołania premier ma dwa tygodnie na przedstawienie Sejmowi programu działania rządu i uzyskanie wotum zaufania dla swojego gabinetu.
REKLAMA
We wtorek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała, że prezydent desygnuje nowego premiera po rozmowach z siłami politycznymi, ale ten proces rozpocznie się dopiero po złożeniu dymisji przez Donalda Tuska.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/PAP/aj
REKLAMA