Ekspert OSW: w Mińsku potwierdzono utratę Donbasu
Skutkiem porozumienia będzie pozostanie wojsk Rosji w Donbasie, prawdopodobne są kolejne ataki, w celu powiększania zdobytego terytorium - mówi ekspert OSW Adam Eberhardt.
2014-09-05, 18:40
WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
Porozumienie o zawieszeniu broni, podpisane w Mińsku, jest symbolicznym potwierdzeniem utraty Donbasu przez Ukrainę - uważa wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich dr Adam Eberhardt.
- Po miesiącach prowadzenia operacji przeciwko terrorystom władze ukraińskie musiały usiąść do stołu rozmów i podpisać z nimi porozumienie, tym samym zaakceptować jako stronę konfliktu. Przy okazji Rosji udało się formalnie pozostać z boku i utrzymać retorykę, że partnerami władz ukraińskich są przedstawiciele Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - powiedział Adam Eberhardt.
Jego zdaniem skutkiem porozumienia będzie pozostanie wojsk rosyjskich w Donbasie i utrzymanie kontroli nad tym terytorium. - Bardzo prawdopodobne jest wznowienie działań wojennych celem zwiększenie rosyjskiego stanu posiadania na Ukrainie - zaznacza ekspert.
Na razie, uważa, nie należy spodziewać formalnego oddzielenia republik Donieckiej i Ługańskiej od Ukrainy, choć będzie to "czas krzepnięcia de facto rosyjskiego parapaństwa w Donbasie". - W interesie Rosji będzie teraz wykorzystywanie Donbasu, by ubezwłasnowolnić Ukrainę i uniemożliwić zbliżenie z zachodem - mówi Eberhardt.
Mimo to Ukraina, jego zdaniem, nie miała innego wyjścia niż podpisać to porozumienie. Jest ono bowiem "konstatacją faktu, że na tym etapie Ukraina przegrała konfrontację militarną, a odzyskanie militarne Donbasu okazało się niemożliwe" - zaznacza ekspert.
REKLAMA
Według przedstawicielki OBWE uzgodniono m.in. wymianę wszystkich jeńców [WIĘCEJ >>>}
PAP/agkm
(Na spotkaniu grupy kontaktowej w Mińsku podpisano protokół o przerwaniu ognia w piątek o godzinie 17 polskiego czasu; źr. RUPTLY/x-news)
REKLAMA
REKLAMA