Bajkał zmienia się w bagno. Tracimy skarb z listy UNESCO

Najgłębsze jezioro świata zarasta w zastraszającym tempie. Winne są odprowadzane do wody ciekłe zanieczyszczenia.

2014-09-09, 14:07

Bajkał zmienia się w bagno. Tracimy skarb z listy UNESCO
. Foto: flickr/ Аршавир Тер-Габриелян/CC 2.0

Do jeziora trafiają tysiące ton ścieków. Spuszczane są zanieczyszczenia, w tym odchody ze statków i ośrodków turystycznych. Same statki, łodzie i jachty produkują 25 tysięcy ton takich zanieczyszczeń rocznie, ale tylko niewielka ich część jest poddawana prawidłowej utylizacji - twierdzą ekolodzy. Przez to gwałtownie rozwijają się rośliny, także te, których wcześniej w Bajkale nie było, na przykład glony, w tym skrętnice. Dużym problemem jest też inwazyjny gatunek moczarki kanadyjskiej.

Wiele ośrodków oddaje odpady wyspecjalizowanym firmom, ale często ładunek nie dociera do zakładu oczyszczania. Cysterny wylewają zawartość wprost do Bajkału lub do wpadających do jeziora rzek - przyznali specjaliści podczas spotkania w Irkucku. Remedium na to mają być programy edukacyjne i wyposażenie ciężarówek odbiorczych w nadajniki GPS.

W grudniu 2013 roku po długiej batalii ekologom udało się doprowadzić do zakładów papierniczych zanieczyszczających jezioro.

Bajkał jest jednym z największych rezerwuarów słodkiej wody na świecie, ma unikatowy ekosystem i znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

REKLAMA

IAR, fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej