Skarbnik PO trafił do izby wytrzeźwień. "To nie powinno się zdarzyć"
- Zdarzył mu się wypadek, który nie powinien się zdarzyć nikomu kto pełni funkcję publiczną - tak Andrzej Halicki komentuje sprawę Łukasza Pawełka. Skarbnik Platformy Obywatelskiej trafił do warszawskiej izby wytrzeźwień. Po ujawnieniu tego faktu przez media zrezygnował z partyjnej funkcji.
2014-10-03, 11:49
Posłuchaj
Halicki mówił w TVN 24, że "młodym ludziom zdarzają się takie wpadki". Pochwalił jednocześnie partyjnego kolegę za to, że "zareagował natychmiast i właściwie". Przyznał, że jego rezygnacja jest startą dla PO. - To bardzo rzetelny, dobry pracownik naszego biura krajowego - dodał.
(źródło: TVN24/x-news)
Na razie Platforma nie zdecydowała, kto będzie nowym skarbnikiem.
REKLAMA
Łukasz Pawełek jest związany z PO od początku jej istnienia. W latach 2006 - 2009, kolejno w kampaniach: samorządowej, parlamentarnej i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, pełnił funkcję Regionalnego Pełnomocnika Finansowego w Małopolsce. W kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi 2011 roku był Pełnomocnikiem Finansowym Komitetu Wyborczego Platforma Obywatelska RP. Skarbnikiem Krajowym PO był od października 2010 roku.
Z zajmowanej funkcji zrezygnował w czwartek po południu. "W związku z pojawiającymi się doniesieniami mediów na mój temat oświadczam, że złożę rezygnację z funkcji skarbnika PO RP i Pełnomocnika Finansowego Komitetu Wyborczego Platforma Obywatelska RP" - napisał w mailu skierowanym do biura krajowego PO.
- To nie mieści mi się w głowie, żeby człowiek z zarządu rządzącej partii wpadł na taki genialny pomysł, żeby się upić i dać się odwieźć na Kolską - komentowała w Radiu dla Ciebie eurodeputowana PO Julia Pitera.
IAR/asop
REKLAMA
REKLAMA