Władimir Putin rozkazał wojsku wycofanie się do stałych baz

Prezydent Federacji Rosyjskiej polecił, by wojska przebywające na poligonach w obwodzie rostowskim wróciły do miejsc stałej dyslokacji - poinformowała w niedzielę telewizja NTV, powołując się na rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.

2014-10-12, 11:46

Władimir Putin rozkazał wojsku wycofanie się do stałych baz

Posłuchaj

Prawie 18 tysięcy rosyjskich żołnierzy ma wycofać się znad ukraińskiej granicy. Rozkaz wydał Władimir Putin. Według służb prasowych Kremla, prezydent osobiście poinformował o tym szefa resortu obrony Siergieja Szojgu. Z Moskwy relacja Macieja Jastrzębskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

Pieskow przekazał, że polecenie takie Putin wydał ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu po sobotniej naradzie z członkami Rady Bezpieczeństwa FR, podczas której omówiono sytuację na Ukrainie.

- Chodzi o 17,6 tys. żołnierzy, którzy latem przechodzili przeszkolenie na poligonach obwodu rostowskiego - podał sekretarz prasowy prezydenta Rosji. Obwód ten graniczy z Ukrainą.

Ukraina, a w ślad za nią kraje zachodnie, wielokrotnie wyrażały poważne zaniepokojenie z powodu koncentrowania przez FR wojsk w strefie granicy rosyjsko-ukraińskiej. W ocenie NATO, latem Rosja zgromadziła tam zgrupowanie wojsk liczące ponad 40 tys. żołnierzy.

BBC przypomina, że Putin już w marcu i maju zapowiadał wycofywanie wojsk znad granicy z Ukrainą. Jednak NATO i USA ogłaszały następnie, że nie mają żadnych dowodów, które by to potwierdzały.

REKLAMA

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

W sobotę napłynęły informacje, że władze Ukrainy i siły zbrojne prorosyjskich separatystów w Donbasie osiągnęły porozumienie w sprawie wytyczenia między stronami konfliktu linii demarkacyjnej, według stanu z 19 września, tj. dnia zawarcia rozejmu.

Putin ogłosił swoją decyzję na kilka dni przed podróżą do Mediolanu, gdzie 16-17 października weźmie udział w szczycie Azja-Europa (ASEM). Prezydent Rosji spotka się tam z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, a także liderami innych państw, wśród których prawdopodobnie będą kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande.

Kraje bałtyckie. W obawie przed rosyjską agresją (analiza) >>>

REKLAMA

PAP/iz

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej