Hasło wyborcze PSL: "Samorząd. Tu zaczyna się Polska"
- Chcemy, by nadchodząca kadencja była powrotem do korzeni Polski obywatelskiej - zapowiadał szef Ludowców i, wicepremier Janusz Piechociński rozpoczynając kampanię PSL.
2014-10-29, 22:00
- Chcemy, by ta nadchodząca kadencja samorządowa była powrotem do korzeni Polski obywatelskiej, inicjującej, modernizującej na nowo nasze myślenie, kreującej nowe, aktywne postawy. Bo chcemy innego patriotyzmu, wspólnotowego, w którym jesteśmy zawsze razem, dla siebie i poprzez siebie, a nigdy my Polacy i my Europejczycy przeciwko sobie. Chcemy patriotyzmu szacunku, do siebie samych, także do innych. W końcu przedsiębiorczego, który także w przestrzeni samorządowej tworzy nową jakość, coraz bardziej konkurencyjną, nadążającą za techniką i technologią - deklarował Janusz Piechociński na konwencji PSL.
"Samorząd. Tu zaczyna się Polska"
Ludowcy wybrali to hasło, "bo każdy samorząd jest cząstką Polski". - To tutaj rozpoczyna ona swój bieg i początek, to właśnie tu, w najbliższych nam małych społecznościach lokalnych zaczyna się życie - tłumaczył szef kampanii wyborczej partii, europoseł Krzysztof Hetman.
Jak mówił, "dobry, sprawiedliwy samorząd, to samorząd w rękach PSL, w rękach, które każdego dnia pracują na rzecz swoich mieszkańców".
Deklaracja programowa
Jednymi z najważniejszych celów PSL będą działania na rzecz prawidłowego finansowania zadań, należących do samorządów - mówił marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik. - Ciągle jest jakiś syndrom przekazywania kolejnych zadań i mówienia: poradźcie sobie. Zadań przybywa, a pieniędzy nie - argumentował.
Podkreślił, że dla PSL ważny jest zrównoważony rozwój kraju - tak, aby w dobrych warunkach żyli nie tylko mieszkańcy dużych miast, ale i małych miejscowości.
Dodał też, że ważne będzie wspieranie przedsiębiorczości - tak, aby powstawały nowe miejsca pracy i organizacja ekonomii społecznej na rzecz najbardziej potrzebujących. Mówił także o konieczności podjęcia zabiegów w sprawie racjonalnego finansowania usług zdrowotnych i potrzebie pozyskiwania środków na dostęp do dobrej edukacji.
Ludowcy - mówił - stawiają także na prosumencki model rozwoju energii odnawialnej, czyli produkowania energii przez gospodarstwa rolne czy przedsiębiorstwa na własne potrzeby i przekazywania jej nadwyżek sieciom energetycznym.
PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA