Tragedia w Andrychowie. 2,5-letnie dziecko wypadło z okna
Mimo godzinnej reanimacji nie udało się uratować dziewczynki.
2014-10-23, 19:41
Posłuchaj
Nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji: ustalamy, dlaczego ojciec nie był w tym pokoju, nie powstrzymał dziecka (IAR)
Dodaj do playlisty
Do wypadku doszło przy ul. Włókniarzy, dziewczynka wypadła z okna na 4. piętrze. Na miejsce wezwano pogotowie i straż. Zgłoszenie trafiło też do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale śmigłowiec odwołano, gdy reanimacja się nie powiodła.
- Dziewczynka była pod opieką ojca - powiedziała nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. Policja bada okoliczności zdarzenia, między innymi to, gdzie w czasie zdarzenia przebywał ojciec i dlaczego nie upilnował córki. Wiadomo, że był trzeźwy. W czasie wypadku matka dziecka przebywała w pracy.
To była zwykła, niepatologiczna rodzina - powiedziała nadkomisarz Katarzyna Cisło. Obojgu rodzicom została udzielona pomoc medyczna.
IAR, wadowiceonline, fc
REKLAMA