Chemicy rozbrajają bombę ekologiczną pod Poznaniem
Od rana grupa chemików likwiduje magazyn z niebezpiecznymi substancjami na terenie podpoznańskiej gminy Kleszczewo.
2014-11-03, 13:58
Posłuchaj
W poniedziałek wywiezione zostaną pierwsze beczki.
Przed rozpoczęciem akcji strażacy sprawdzili, czy z magazynu nie wydobywają się niebezpieczne substancje. Sprawę nadzoruje policja i chemiczny oddział strażaków, bo nikt tak naprawdę nie wie, jakie substancje znajdują się w pojemnikach. Wstępnie oszacowano, że w budynku jest ponad 500 ton niebezpiecznych chemikaliów.
Akcja wywozu i niszczenia beczek z chemikaliami zakończy się w grudniu. Do tego czasu z każdego wywiezionego pojemnika zostanie pobrana próbka, żeby dokładnie można było określić, co znajduje się w środku.
Niebezpieczne składowisko na terenie podpoznańskiej gminy powstało cztery lata temu. Wtedy też nieuczciwy przedsiębiorca przywiózł do magazynu chemikalia. Po jakimś czasie mężczyzna trafił do więzienia za tworzenie podobnego składowiska na pilskim lotnisku. Temat beczek składowanych na terenie Kleszczewa wrócił, kiedy w sierpniu jeden z pojemników się rozszczelnił. Od tego czasu prawie trzy miesiące poszukiwano instytucji, która sfinansowałaby akcję wywozu i zniszczenia chemikaliów
Ostatecznie ponad 2 miliony złotych za akcję zapłaciło starostwo poznańskie i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.
IAR, Radio Merkury, bk
REKLAMA