Prezydent Finlandii: to jest zimna wojna nowego rodzaju
Stosunki między Rosją a Zachodem od lat nie były tak napięte. To zupełnie nowy rodzaj zimnej wojny, wywołanej przez kryzys ukraiński - taką opinię wyraził prezydent Finlandii Sauli Niinistö podczas otwarcia w siedzibie Parlamentu Fińskiego ogólnokrajowego seminarium dotyczącego obronności.
2014-11-10, 20:25
- Na arenie międzynarodowej wkroczyliśmy w długi okres kruchej stabilności. Tę sytuację możemy jedynie próbować łagodzić - powiedział prezydent Sauli Niinistö.
Media zwracają uwagę, że prezydent, który nie wypowiadał się na temat tego, skąd może nadejść zagrożenie dla jego kraju, przytoczył fińskie przysłowie, które w wolnym przekładzie brzmi: Jak się czegoś nie pilnuje, to chwyci to Kozak.
Zdaniem prezydenta, do pilnowania stanu posiadania, a więc niepodległości kraju, konieczne jest dysponowanie przez państwo m.in. odpowiednią siłą zbrojną i mocną bazą ekonomiczną. Tymczasem jak przyznał Sauli Niinistö, sytuacja gospodarcza Finlandii jest słabym punktem. Natomiast fińskie siły zbrojne nie tylko nie uległy redukcji, jak się to stało w szeregu państw UE, lecz były w minionych latach stale wzmacniane.
Według Niinistö, należą one teraz do najsilniejszych w Europie i stanowią główną podstawę bezpieczeństwa kraju.
REKLAMA
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
IAR/iz
REKLAMA