Koncert dla Polaków walczących w obcych armiach. Także wrogich

Podczas VI Koncertu Niepodległości w Muzeum Powstania Warszawskiego artyści upamiętnili Polaków, którzy w obcych armiach - czasami sojuszniczych, a czasami wrogich - nieśli wolność nie tylko rodakom.

2014-11-12, 07:52

Koncert dla Polaków walczących w obcych armiach. Także wrogich
. Foto: koncertniepodleglosci.pl

Posłuchaj

Organizator Jacek „Wiejski” Górski: jedna trzecia żołnierzy polskich sił zbrojnych na Zachodzie, w tym pod Monte Cassino, ma za sobą służbę w Wermachcie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tłem historycznym do wykonywanych utworów były losy polskich żołnierzy od czasu wypraw krzyżowych Piastów Śląskich, poprzez wiek XIX oraz I i II wojnę światową. Utwory zaaranżowali i skomponowali: Ola Turkiewicz, Marcin Riege, Krzysztof Kowalewski i Grzech Piotrowski.

Polacy często pod obcymi sztandarami i w obcych mundurach walczyli o niepodległość ojczyzny i wolność innych narodów.  - Dzisiaj często o patriotyzmie tych ludzi się zapomina  - mówił organizator Jacek „Wiejski” Górski.

Dla wielu polskich oficerów na przestrzeni stuleci służba w obcej armii byłą drogą do służby w Wojsku Polskim. Tak było m.in. w przypadku Polaków służących w armii zaborczej lub w Wermachcie. - To patrioci, którzy najpierw przymusowo zostali powołani przez okupantów, dopiero później udało im się uciec czy dostać do niewoli i trafili do polskich sił zbrojnych na zachodzie - mówi Jacek „Wiejski”Górski.
W programie koncertu znalazły się zarówno utwory monumentalne, jak i zupełnie zapomniane, m.in. pieśń rycerska "Idzie żołnierz borem lasem", "Marsz Polonii" czy "Czerwone Maki na Monte Cassino", a także piosenki Jacka Kaczmarskiego "Obława" i "Powrót". .
Artyści, którzy wstąpili, o swojej muzyce mówią "hybrydowa". Jacek Górski wyjaśniał, że nawet bardzo stare utwory otrzymują zupełnie nową aranżację, aby dopasować je do gustu współczesnego odbiorcy. - Muzyka hybrydowa łączy jazz, muzykę etniczną, muzykę symfoniczną, klasyczną z rockiem, muzyką elektroniczną czasem z rapem - wyjaśnia.
Wokalistka, kompozytorka i dyrektor muzyczny „Koncertu Niepodległości” Ola Turkiewicz wyjaśnia, że co roku wykonawcy przygotowują dla publiczności muzyczną niespodziankę. Zdaniem kompozytorki w tegorocznym zaskoczeniem był utwór "Lwowskie puchacze" z 1943 roku wykonany w typowo rockowej aranżacji.
Patronem medialnym VI Koncertu Niepodległości było Polskie Radio.

IAR, fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej