Komisarz UE: Serbia musi nałożyć sankcje na Moskwę
Serbia odmawia dotąd wprowadzenia sankcji gospodarczych wobec Rosji. Komisarz UE Johannes Hahn stwierdził jednak, że powinna przyłączyć się do Wspólnoty.
2014-11-20, 12:40
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY
Również Serbia, jako kraj kandydujący do członkostwa w UE, ma obowiązek wprowadzenia sankcji, nakładanych przez UE na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim - podkreślił w czwartek unijny komisarz ds. polityki sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych Johannes Hahn.
Serbskie koła gospodarcze miały wręcz nadzieję, że za sprawą unijnych sankcji uda im się znacznie zwiększyć eksport do Rosji i Belgrad na razie nie chce wprowadzać sankcji.
W wywiadzie dla belgradzkiej gazety "Novosti" Hahn oświadczył, że Serbia jest prawnie zobowiązana, w ramach negocjacji akcesyjnych, do stopniowego harmonizowania swego stanowiska ze stanowiskiem UE także w kwestii sankcji w Rosji. "To bardzo ważne i oczekujemy od Belgradu spełnienia tego obowiązku" - powiedział.
Unijne sankcje gospodarcze mają formę ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
W reakcji na te sankcje Rosja wprowadziła zakaz importu z UE mięsa, ryb, mleka, nabiału, warzyw i owoców.
PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA